Most tymczasowy się sypie! Kiedy wymiana asfaltu? Prezydent odpowiada

Most tymczasowy w Ostrołęce jest w fatalnym stanie. Nawierzchnia jest popękana, spod asfaltu wystają druty zbrojeniowe, a kierowcy mają uzasadnione obawy przed jeżdżeniem obiema nitkami mostu. Interweniować postanowił radny Mariusz Popielarz, a prezydent przyznał, że wezwał wykonawcę do naprawy nawierzchni.

- Stan nawierzchni na przeprawie tymczasowej jest fatalny. Służby Pana Prezydenta nie robią nic w kierunku usunięcia wybojów, ubytków asfaltu. Brak dokonywania bieżących napraw powoduje, że stan nawierzchni ulega szybkiej degradacji. W ubiegłym roku dziury były łatane na bieżąco. Dlaczego obecnie prace naprawcze nie są prowadzone? - zapytał prezydenta Kulika radny Mariusz Popielarz z Koalicji Obywatelskiej.

W odpowiedzi radny usłyszał, że stan techniczny konstrukcji mostu oraz stan nawierzchni bitumicznej jest monitorowany... w sposób ciągły z przekazywaniem informacji o koniecznych naprawach do firmy Ostrada. Łukasz Kulik zaprzeczył także, jakby w ubiegłym roku dziury były łatane na bieżąco - stwierdził, że wykonawca przysępował do prac dopiero po licznych wezwaniach z Urzędu Miasta.

- Przy ocenie stanu nawierzchni oraz braku realizacji prac naprawczych należy wziąć pod uwagę ostatnio występujące zmienne i bardzo niekorzystne warunki pogodowe, które uniemożliwiały wykonanie prac bitumicznych, a nawet ich wykonanie w takich warunkach nie gwarantowało uzyskania poprawy stanu nawierzchni na dłuższy czas - napisał do radnego Popielarza.

Jest jednak światełko w tunelu. Wykonawca został zobowiązany do wymiany nawierzchni.

- Ze względu na zły, a nawet bardzo zły stan nawierzchni na moście od dolnej wody podjęto działania wzywające wykonawcę do wymiany całkowitej nawierzchni w jak najszybszym terminie, w sprzyjających warunkach atmosferycznych - podsumował prezydent.