Młodzieżowa Rada Miasta Ostrołęki mówi podjęła uchwałę intencyjną w sprawie podziału Mazowsza. Młodzieżowi radni, podobnie jak radni miasta Ostrołęki, opowiedzieli się przeciwko możliwemu podziałowi województwa na mazowieckie i warszawskie.
Po długiej dyskusji jednogłośnie stwierdziliśmy, że podział Mazowsza niesie ze sobą straty dla młodych, uczących się mieszkańców województwa mazowieckiego, dlatego nasza opinia jest NEGATYWNA
- poinformowała Młodzieżowa Rada Miasta.
Młodzieżowi radni z Ostrołęki przedstawili następujące powody negatywnej opinii dotyczącej podziału Mazowsza:
- Odległość Ostrołęki od nowego miasta wojewódzkiego – wiele spraw, urzędowych, bądź szkolnych związanych jest ze stolicą województwa. Obecność tych instytucji, które zostałyby umieszczone w którymś z mazowieckich miast (np. Radom czy Siedlce) tworzyłyby większą trudność transportową dla naszych mieszkańców, ponieważ, w porównaniu do Warszawy, ilość połączeń autobusowych czy kolejowych z tymi miastami jest znikoma, a odległość (np. do Płocka, Radomia) sięga nawet 200 kilometrów. Tak więc, na przykład, dla uczniów – konkursy na etapie wojewódzkim wiązałyby się z utrudnieniami w samym dojeździe.
- Pogłębienie wykluczenia społecznego na skutek zróżnicowanej dostępności do edukacji – najlepsze szkoły oraz uczelnie w województwie mazowieckim znajdują się w Warszawie, to do nich właśnie aplikują "prymusi" z różnych regionów Mazowsza. Jeśli doszłoby do podziału zmuszeni byliby aplikować do szkół w innym województwie, gdzie m. in. nieliczone byłyby ponadprzeciętne wyniki konkursów kuratoryjnych z województwa regionalnego.
- Uniemożliwienie kształcenia specjalistycznego studentów – studenci medycyny, którzy studiowaliby w uczelniach warszawskich, chcący odbyć staż w renomowanych szpitalach wysokospecjalistycznych, których większa część znajduje się na terenie stolicy nie mogliby tego zrobić, ze względu na równoczesny podział województwa i izby lekarskiej.
- Ograniczenie liczby połączeń kolejowych – w zadaniach wynikających z Ustawy o Samorządzie Wojewódzkim – wynika, iż to właśnie on gwarantuje regionalny transport kolejowy. W naszym regionie to spółka Koleje Mazowieckie realizuje ten obowiązek, a jej rentowność zapewniają głównie połączenia aglomeracji warszawskiej. Kiedy podzielimy tą spółkę, to ta, która przypadnie na "województwo regionalne" opierać się będzie na nierentownych połączeniach z mniejszych miejscowości.
- Kwestia projektów międzywojewódzkich – Ostrołęka nawet po podziale wciąż będzie związana z Warszawą, jako największym ośrodkiem miejskim w województwie. Obecnie znajdując się w tej samej jednostce administracyjnej co stolica, każdy projekt związany z połączeniem naszych miast (remonty dróg, linii kolejowych etc.) będzie wiązał się z porozumieniem władz obu województw, co nie zawsze jest łatwe oraz płynne. Z pewnością wpłynęłoby to na mniejszą ilość oraz mniejsze tempo realizacji takich inwestycji.
- Diametralna zmiana sytuacji finansowej – Warszawa jest zdecydowanie gospodarczym motorem napędowym województwa mazowieckiego, jako ośrodka na skalę europejską, a nawet światową. Podział stworzyłby deficyt budżetu na: inicjatywy obywatelskie, edukację, kulturę czy ochronę zdrowia. Każdy z tych czynników ma duży wpływ na młodzież, która zdecydowanie potrzebuje możliwości rozwoju poprzez kształcenie szkolne, jak i artystyczne.
Wcześniej podobną decyzję oznaczającą sprzeciw dla możliwego podziału Mazowsza, wyraziła rada miasta Ostrołęki - za podjęciem uchwały głosowało 15 radnych, w głosowaniu nie wzięli udziału tylko radni PiS.