Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zabrał głos w sprawie zdarzenia, do którego doszło w okolicach jednej ze szkół w Ostrołęce. Sprzeczka dwóch uczniów zakończyła się ciosem, który sprawił, że uderzony chłopak stracił przytomność. - Problem z agresją w szkołach nie jest od dzisiaj - wskazuje minister.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 12 października w pobliżu jednej ze szkół średnich w Ostrołęce. Między grupą nastolatków doszło do sprzeczki, w wyniku której dwóm chłopakom puściły nerwy. Po ostrej wymianie zdań w ruch poszły pięści. Jeden z uczestników awantury uderzył drugiego „z główki” i zadał kilka ciosów w twarz, po których zaatakowany chłopak stracił przytomność i upadł.
Nagranie z tego zdarzenia ujawnił portal eOstroleka.pl.
O tym zdarzeniu mówiono w głównym wydaniu "Wydarzeń" Polsatu. W wieczornym paśmie publicystycznym w tej samej telewizji o zdarzenie zapytano ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
- Problem z agresją w szkołach nie jest od dzisiaj. Natomiast na pewno został spotęgowany sytuacją, którą mieliśmy przez ostatnie miesiące, czyli nauką zdalną, izolacją dzieci i młodzieży w domach oraz nieograniczonym dostępem do treści, które są w internecie - stwierdził minister. Jak dodał minister Czarnek, "sama izolacja też negatywnie wpływa na dzieci".