Mieszkańcy Dzbenina coraz częściej zgłaszają przypadki podejrzanej aktywności w ich okolicy. Nieznane osoby pod osłoną nocy wchodzą na prywatne posesje, zaglądają przez okna domów, a ich zachowanie staje się coraz bardziej zuchwałe.
Jedna z mieszkanek podzieliła się swoimi obawami w mediach społecznościowych. „Dziś w nocy po godz. 3 u sąsiadów ktoś kręcił się po posesji. Na szczęście został spłoszony, bo sąsiadka usłyszała i zapaliła światło. Niestety, nie odpuszczają… (...) Czy nie można włączyć oświetlenia ulicznego na całą noc do czasu aż sytuacja się nie uspokoi? W takich ciemnościach mają ułatwione zadanie, a my nie jesteśmy w stanie być czujni całą dobę.” – pisze zaniepokojona kobieta.
Z relacji mieszkańców wynika, że sytuację ułatwia brak oświetlenia ulicznego w godzinach nocnych. Latarnie gasną w środku nocy, co sprawia, że potencjalni włamywacze mogą działać w całkowitych ciemnościach. Coraz częściej pojawiają się również doniesienia o tajemniczym samochodzie, który porusza się po okolicy w godzinach nocnych.
Policja traktuje zgłoszenia bardzo poważnie. „Potwierdzam, że otrzymujemy takie sygnały od mieszkańców. Obecnie pracujemy nad wyjaśnieniem zgłoszeń. We wskazany rejon dysponowane są patrole, zarówno umundurowane, jak i tzw. patrole po 'cywilnemu'. Każdy tego rodzaju sygnał jest dokładnie weryfikowany, w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców i ich mienia.” – informuje nadkomisarz Tomasz Żerański.
Mieszkańcy apelują o wzmożoną czujność i zwracanie uwagi na wszelkie podejrzane osoby. Jednocześnie domagają się przywrócenia nocnego oświetlenia ulicznego, które mogłoby odstraszyć potencjalnych intruzów. Sprawa pozostaje w toku, a służby zapewniają, że monitorują sytuację na bieżąco.