Kupując w wirtualnym sklepie jakiś towar, zastanówmy się, czy forma płatności „za pobraniem” nie powinna być priorytetowa. Być może przesyłka będzie kilka złotych droższa, bądź jej dostarczenie się wydłuży, natomiast zmniejszy to ryzyko, że zostaniemy oszukani. Przekonała się o tym 19-letnia mieszkanka powiatu ostrołęckiego.
Ogłoszenie dotyczące sprzedaży torebki damskiej za kwotę 420 złotych kupująca znalazła na jednym z popularnych portali aukcyjnych z używaną odzieżą. Niestety pomimo wpłaty ustalonej kwoty na wskazane przez sprzedającą konto zamówiona przesyłka nie dotarła do nowej właścicielki, a kontakt z osobą sprzedającą się urwał.
- Jeśli chodzi o zakupy w sieci, to zawsze powinniśmy stosować zasadę ograniczonego zaufania. Zwracajmy też uwagę, czy sklep podaje swój adres i numer telefonu. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy zadzwonić do takiego sklepu - przypomina kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.