"Jeśli zostanę wybrany na prezydenta, to natychmiast będę rozmawiał z rządem o budowie elektrowni węglowej w Ostrołęce. Przerwanie tej inwestycji jest zbrodnią - mówił pięć lat temu Andrzej Duda. Za jego kadencji i rządów PiS budowa została rozpoczęta i szybko zakończona. Przyniosła już miliard straty" - przypomina "Gazeta Wyborcza" we wczorajszym internetowym wydaniu. I publikuje ankietę.
Kwestia elektrowni Ostrołęka C jest jednym z najgorętszych tematów w kampanii wyborczej. W lutym wstrzymano budowę węglowej elektrowni, a po konsultacjach Orlen, Energa i Enea podpisały porozumienie w kwestii zmiany technologii z węglowej na gazową.
Mimo to, sejmowa opozycja chce rozliczenia winnych za wydanie ponad miliarda złotych w projekt węglowy. We wczorajszej "Wyborczej" w wydaniu internetowym przypomniano słowa, jakie padły w Ostrołęce w 2015 roku, podczas spotkania z Andrzejem Dudą. Przygotowano też ankietę. Druzgocąca większość respondentów jest za tym, by osoby odpowiedzialne za projekt węglowy Ostrołęki C poniosły odpowiedzialność:
Spotkanie z Andrzejem Dudą w Ostrołęce z 2015 roku zobaczyć można poniżej: