Robert Mazurek i Krzysztof Stanowski w swoim programie nawiązali do sytuacji, którą opisywaliśmy niedawno w naszym serwisie. Uwagę dziennikarzy przykuła... zapłata "souvenirem".
Autorzy internetowego programu "Mazurek & Stanowski" zwrócili uwagę na zakupy, jakie pewien mężczyzna zrobił w sklepie, płacąc za alkohol... "souvenirem" przypominającym banknot 200 zł. Pisaliśmy o tym tutaj.
- Oburzony jestem tym, że oni wspominają o jakichś promilach. No, bo facet dokonał wymiany. Dał wam souvenir, wy jemu daliście alkohol i zagrychę. Dlaczego nie macie pretensji, że jak facet poszedł i kupił chleb, zjadł chleb, to wraca najedzony? Nikt o tym nie pisze! A tu o tym, że wypił alkohol i miał dwa promile! - mówił Robert Mazurek.
"Sprzedaliście mu alkohol, mogliście zakładać, że będzie pijany, po to kupił ten alkohol" - dodał Stanowski, zwracając się też do ekspedientki: - Kobieto, wymieniłaś się to się wymieniłaś, a teraz jak się chcesz odmienić, bo odwidziało ci się, że takich souvenirów nie potrzebujesz, to jest za późno!
Z przymrużeniem oka można dodać, że skoro panowie już zainteresowali się naszym regionem, to warto zaglądać częściej. Może nie będzie z tego tak stałego cyklu, jak z prezydentem Wrocławia, ale kto wie - kilka ciekawych smaczków na pewno się jeszcze znajdzie!