Podczas wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Ostrołęce padły zaskakujące słowa. Krótką pogawędkę premier uciął sobie z posłem Arkadiuszem Czartoryskim. Parlamentarzysta przekazał szefowi rządu, że "mamy tu taką jedną mendę, która napierdziela na elektrownię". O kogo może chodzić? Poseł w swojej wypowiedzi zamieścił jedną wskazówkę...
Premier Mateusz Morawiecki przyjechał do Ostrołęki w sobotę 13 czerwca. Przez pół godziny przebywał w naszym mieście - spotkał się z mieszkańcami, powiesił baner wyborczy Andrzeja Dudy, rozdawał ulotki wyborcze obecnego prezydenta, a także złożył kwiaty przed pomnikiem na skwerze im. Lecha Kaczyńskiego.
Po drodze z Ostrołęckiego Centrum Kultury na skwer im. Kaczyńskiego krótką pogawędkę ucięli sobie premier Morawiecki i poseł ziemi ostrołęckiej Arkadiusz Czartoryski.
A jak tam Janusz sobie radzi? - zapytał premier Morawiecki.
Wiesz, pracuje, ale jest taka rzecz, że mamy tu taką jedną mendę, która napierdziela na tą elektrownię. Ale jeden, już był u Urbana, w Wyborczej
- wymieniał poseł Arkadiusz Czartoryski.
Na tym rozmowa ucięła się, bowiem premier Mateusz Morawiecki spotkał kolejne osoby, którym wręczał materiały wyborcze i z którymi robił sobie zdjęcia. Nie dowiedzieliśmy się więc, kto jest wspomnianą "mendą".
Pewną wskazówką jest drugie zdanie wypowiedzi posła - o "byciu u Urbana i w Wyborczej". W ostatnim czasie pojawiła się seria artykułów, w których jednym z bohaterów jest Krzysztof Majkowski, były sentor Prawa i Sprawiedliwości, znany teraz z ostrej krytyki budowy elektrowni Ostrołęka C i lokalnych władz PiS. Swego czasu był aktywnym komentatorem internetowym. Został wówczas skazany, gdyż sąd uznał, że Majkowski pomówił byłego prezydenta Ostrołęki Janusza Kotowskiego w komentarzu na jednej ze stron internetowych. Wróćmy jednak do ostatnich publikacji.
"Zdaniem byłego senatora PiS Krzysztofa Majkowskiego to projekt polityczny. Majkowski jest energetykiem z 40-letnim doświadczeniem, pochodzi z Ostrołęki i wie, co mówi" - napisano w Tygodniku NIE, którego redaktorem naczelnym jest Jerzy Urban, komunistyczny rzecznik rządu w latach 80. XX wieku. Artykuł zatytułowany był "Morałęka i Ostrowiecki".
Były senator udzielił też wywiadu "Gazecie Wyborczej", w którym opowiadał: "Po piśmie do premier Szydło, w którym opisałem układ personalny w elektrowni w Ostrołęce, dyscyplinarnie zwolniono mnie z pracy w elektrowni". Pisaliśmy o tym w naszym serwisie.
Czy to Krzysztof Majkowski był głównym bohaterem rozmowy pomiędzy posłem a premierem? Choć nazwisko nie padło, to jednak domysłów nie brakuje... Rozmowę posła i premiera możecie zobaczyć na zapisie naszej transmisji na żywo (poniżej, od 14:00):