Prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik na sesji rady miasta publicznie poparł Strajk Kobiet. Nie spodobało się to jednemu z radnych z klubu Prawa i Sprawiedliwości, któremu znak strajku kojarzył się ze znakiem zbrodniczej niemieckiej organizacji SS.
Ostatnia sesja rady miasta toczyła się w trybie zdalnym. W okienku u prezydenta Ostrołęki w pewnym momencie pokazała się czerwona błyskawica, symbol Strajku Kobiet. Nie spodobało się to radnemu PiS Henrykowi Gutowi.
Ponieważ ukazał się pewien znak u pana prezydenta, to ja mam prośbę panie prezydencie, ponieważ ten znak przypomina mi swastykę SS. Jeżeli pan będzie uprzejmy nie pokazywać tego na naszej sesji, bo mnie to przeszkadza osobiście. Ktoś wykorzystał ten znak i on przypomina mi tę sytuację tragiczną Polaków ze strony SS-manów niemieckich. Jeżeli tak, to prosiłbym żeby tego nie pokazywać na sesji. Pan reprezentuje poważny urząd i tego typu znaków prosiłbym żeby nie przypominać
- powiedział radny, zwracając się z prośbą do prezydenta.
Łukasz Kulik odpowiedział natychmiast:
Ubolewam, że pan Henryk, tak jak pan Terlecki, miał problemy z nauczeniem się historii. Bo to nie jest znak, który przypomina SS tylko na przykład Szare Szeregi albo Pocztę Polską, panie Henryku. Także poza oglądaniem TVP proponuję wrzucić także inny kanał, na przykład Discovery, gdzie mógłby się pan o tym dowiedzieć
Ostatecznie prezydent miasta nie przychylił się do prośby radnego, a takiej postawy pogratulował mu inny z radnych - Stanisław Szatanek.