Lewicowy działacz chce zmiany nazwy ronda "Łupaszki"

Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Promocji obradowano nad nietypowym wnioskiem. Jeden z mieszkańców zaapelował o zmianę nazwy ronda przy ul. Warszawskiej, noszącego obecnie imię Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".

Tadeusz Chabudziński to lewicowy happener, próbujący w przeszłości swoich sił w polityce. Być może brak sukcesów w tej dziedzinie sprawił, że stał się naczelnym komentatorem wydarzeń politycznych w naszym mieście, mocno udziela się w mediach społecznościowych. Kiedyś bez powodzenia startował w wyborach samorządowych z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej (na billboardach wyborczych prezentował się razem z Łukaszem Kulikiem ) czy Platformy Obywatelskiej. Był także działaczem Twojego Ruchu, partii założonej przez Janusza Palikota. W ubiegłym roku nie kontynuował politycznej ślizgawki i nie wystartował do rady miasta z żadnego komitetu. W mediach społecznościowych otwarcie wspierał jednak swojego kolegę z dawnych lat w polityce - Łukasza Kulika, obecnego prezydenta miasta.

10 stycznia do Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Promocji w radzie miasta Ostrołęki wpłynął wniosek Chabudzińskiego o zmianę nazwy ronda przy ulicy Warszawskiej w Ostrołęce, które obecnie nosi imię Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". Dodajmy, że wniosek jednoosobowy, nie poparty podpisami nikogo innego, poza samym Chabudzińskim. Dotarliśmy do pisma, jakie złożył były działacz SLD, Twojego Ruchu i Platformy Obywatelskiej.

Chabudziński wskazuje w piśmie, że życiorys "Łupaszki" budzi wiele wątpliwości. - Dla funkcjonowania miasta ważna jest właściwa i skuteczna polityka społeczna, gospodarcza. Nie mniej ważna jest też szczera i prawdziwa polityka historyczna, dlatego też uważam, że warto wrócić do tematu ronda przy ul. Warszawskiej - napisał. Złożył przy tym wniosek o zmianę ronda. Dołączył tego załącznik z... linkami do stron internetowych (na piśmie), m.in. do Wikipedii czy publikacji "Gazety Wyborczej".

17 stycznia komisja przegłosowała wniosek o udzielenie Chabudzińskiemu odpowiedzi, że może skorzystać z obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Wymaga ona 300 podpisów mieszkańców. Członkowie komisji zwrócili uwagę, że takie sprawy są bardzo delikatne i zmiana nazwy ronda na wniosek jednego mieszkańca byłaby ryzykowna. Radny Grzegorz Gołaś stwierdził, że Chabudziński powinien dołączyć do tego listę z podpisami mieszkańców oraz napisać lepsze uzasadnienie, niż to - bardzo lakoniczne. Z kolei dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych Jacek Karczewski, obecny na obradach komisji, wyjaśnił na czym polega kontrowersyjność tej osoby.

- Mówimy tu o jednym zdarzeniu,  w miejscowości Dubinki, oskarżany jest o te wydarzenia właśnie major Szendzielarz "Łupaszka", choć są dowody na to, że samego majora tam nie było. Nigdy wcześniej ani nigdy po nikt nie zarzuciła majorowi "Łupaszce" zbrodni na osobach cywilnych. Nawet podczas procesu przed sądami komunistycznymi, sprawa Dubinek nie była w oskarżeniu - wyjaśniał.

Przewodniczący komisji Jacek Łuba poddał pod głosowanie wniosek aby udzielić odpowiedzi Tadeuszowi Chabudzińskiemu, iż może skorzystać z obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Sześciu członków komisji było za, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Jeżeli Chabudziński zbierze 300 podpisów, sprawa będzie mogła wrócić do urzędu.

Zachęcamy do dyskusji w komentarzach: czy Waszym zdaniem należy zmienić nazwę ronda? Co sądzicie o tym wniosku?