Kierowca volkswagena, jadąc "wężykiem" z wiadomych przyczyn, napotkał patrol policji. Kiedy zauważył funkcjonariuszy, rzucił się do ucieczki. Nic to nie dało - i tak stanie przed sądem.
Wczoraj dzielnicowi z terenu gminy Lelis sierż. szt. Tomasz Białczak i gm. Rzekuń asp. szt. Sławomir Bączkowski mieli wspólny patrol. W pewnym momencie w Łęgu Przedmiejskim zauważyli oni jadącego volkswagenem, który nie potrafił utrzymać się na swoim pasie ruchu.
Po zauważeniu, że styl jazdy kierowcy vw wskazuje na to, że może on znajdować się pod działaniem alkoholu postanowiono zatrzymać pojazd do kontroli. Jednak ten na widok radiowozu szybko skręcił na posesję i próbował uciec. Policjanci zareagowali błyskawicznie i już po chwili mężczyzna był zatrzymany. Okazał się nim 54 - letni mieszkaniec tej gminy, wyraźnie czuć było od niego alkohol.
Badanie trzeźwości wykazało w organizmie mężczyzny ponad 2 promile alkoholu. Jednak to nie wszystko. Sprawdzenie go w policyjnych systemach informatycznych pozwoliło na ustalenie, że do 2022 posiada on orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na wszystkie kategorie pojazdów. Zakaz został orzeczony właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu
- informuje podkom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.
W najbliższym czasie 54 - latek będzie odpowiadał przed sądem za popełnienie 2 przestępstw tj. złamania sądowego zakazu sądowego oraz kierowania pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości.