W niedzielę, 17 listopada Ostrołęcki Chór Kameralny pod batutą Bożeny Harasimowicz Pęzy wystąpił przed publicznością z patriotycznym repertuarem.
Sala Kameralna Ostrołęckiego Centrum Kultury wypełniła się w niedzielny wieczór dźwiękami pieśni patriotycznych w ramach koncertu „Leć pieśni nasza”. Wydarzenie, zorganizowane przez Ostrołęckie Centrum Kultury, zgromadziło mieszkańców regionu, pragnących wspólnie przeżywać duchowy wymiar muzyki patriotycznej.
Gwiazdą wieczoru był Ostrołęcki Chór Kameralny, który pod kierunkiem Bożeny Harasimowicz-Pęzy zaprezentował poruszający repertuar. Chór zachwycił zarówno harmonią brzmienia, jak i interpretacją pieśni, które wprowadzały publiczność w klimat refleksji i wspólnoty.
Koncert wzbogacili również znani ostrołęccy artyści Stanisław Orłowski (wokal) oraz Kamil Fluks, który mistrzowsko towarzyszył chórowi na fortepianie. Artyści zjednoczyli się z publicznością, zachęcając ją do wspólnego śpiewu, co dodało wydarzeniu szczególnego, integracyjnego charakteru.
Wieczór był okazją nie tylko do uczczenia narodowych wartości, ale także do podkreślenia, jak ważną rolę w budowaniu wspólnej tożsamości odgrywa kultura. Wstęp na koncert był wolny, co pozwoliło licznej publiczności na udział w tym wyjątkowym wydarzeniu.
Wasze opinie
STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
~funka, 14:55 18-11-2024, 75%
To był piękny koncert... relacja powala brakiem profesjonalizmu ... zdjecia i zapis video poniżej poziomu .. kto zezwolił na taka beznadziejną relacje ... Redkcjo lepiej juz nie publikować takiech bubli
~Max, 16:13 18-11-2024, 67%
@~funka
Faktycznie ,zgodzę się z przedmówczynią, bardzo słaba jakość nagrania i kieskie zdjęcia, aż nie do uwierzenia.
~Barbara, 20:30 18-11-2024, 67%
To piękne pieśni, wzruszające starszych, niestety, dla młodzieży (wcale?) nieatrakcyjne, bo nie o życiu, tylko o umieraniu za Ojczyznę... Miałam po raz kolejny okazję posłuchać, jak twórcy nobilitują ŚMIERĆ, nawet jak pojawiła się jakaś miłość, to zaraz "kości jego mchem porosły" - takie to nasze położenie geograficzne traumatyczne...Szkoda, że nie w dużej sali, bo b. liczna publiczność "dusiła się", poza tym tam nie ma różnicy poziomu , dlatego niewiele widziałam, a jednak ekspresja wykonawców, no i genialnej dyrygentki są też WAŻNE. No i byłoby pięknie, gdyby prowadzący wcześniej przeczytał, co ma nam przeczytać, bo jednak to był poważny koncert... Zapewne nie zdążył, ale "Mury" zaśpiewał porządnie... Pozdrawiam.
Serwis eOstroleka.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.