III edycja akcji „Kwiaty Wołynia” dotarła do Ostrołęki za sprawą Konfederacji. „Kwiaty Wołynia” to ogólnopolska akcja, której celem jest przypomnienie o jasnych i ciemnych kartach kresowej historii oraz podkreślenie polskości tamtych ziem.
Konferencję dotyczącą akcji "Kwiaty Wołynia" Konfederacja zorganizowała w Ostrołęce we wtorek 11 lipca.
Krzysztof Mulawa, lider Konfederacji w okręgu siedlecko-ostrołęckim, przedstawił historię tamtych wydarzeń, kiedy to 80 lat temu, w “Krwawą niedzielę” 11 lipca 1943 roku, ukraińscy szowiniści zaatakowali i zniszczyli ponad 90 polskich miejscowości. W tym czasie śmierć poniosło około 200 tysięcy Polaków - mężczyzn, kobiet i dzieci. Odniósł się również do - jak stwierdzono - "obecnej nieskutecznej polityki polskich władz wobec Ukrainy" oraz podkreślił, że "nazywanie na Ukrainie ulic, stadionów, obiektów kultury imieniem Stefana Bandery czy Romana Szuchewycza to wielki policzek zadawany Polakom biorąc pod uwagę niespotykaną w skali i w formie pomoc przekazywaną państwu ukraińskiemu w ostatnim czasie".
Obecny był również lokalny działacz Konfederacji, Jakub Żmudziński oraz szef sztabu wyborczego Konfederacji w okręgu siedlecko-ostrołęckim Dominik Owsianka.
Dominik Owsianka przedstawił pięć podstawowych postulatów Konfederacji w temacie Wołynia. Konfederacja domaga się przede wszystkim ekshumacji i godnego pochówku ofiar, które spoczywają w bezimiennych dołach śmierci. Zwracano uwagę na brak oficjalnych przeprosin ze strony państwa ukraińskich.
Konfedaracja domaga się natychmiastowego zaprzestania na Ukrainie kultu zbrodniarzy i zbrodniczych organizacji oraz zakazu posługiwania się w Polsce symboliką UON, UPA oddziałów ukraińskich, które kolaborowały z III Rzeszą.
Jako ostatni głos zabrał lokalny działacz Konfederacji Jakub Żmudziński, który opowiedział o akcji „Kwiaty Wołynia”. Jest to akcja całoroczna, której punktem kulminacyjnym jest 11 lipca. Na stronach facebookowych, Twitterze, Instagramie „Kwiatów Wołynia” przez cały rok prezentowane są sylwetki wielkich Polaków, którzy urodzili się, wychowali i działali na kresach.
Po zakończonej konferencji Krzysztof Mulawa wraz z działaczami udali się na ulice Ostrołęki, aby rozdawać mieszkańcom symboliczne kwiaty lnu oraz wręczali ulotki przypominających o tamtych dramatycznych wydarzeniach.