Władze gminy Baranowo zapytały mieszkańców w internetowej ankiecie, czy są za tym, by w Baranowie na nieruchomości gminnej stanął sklep wielkopowierzchniowy. Problem jednak w tym, że wyniki ankiety już teraz są kompletnie niemiarodajne. Głosów jest więcej niż... mieszkańców gminy.
Do Urzędu Gminy w Baranowie wpłynęły dwie oferty budowy sklepów wielkopowierzchniowych. Zdecydowano się zapytać o zdanie mieszkańców.
- W związku z tym, że taki sklep jest tematem dość kontrowersyjnym i nie pozostanie bez wpływu, przynajmniej na początek, dla lokalnego biznesu operującego zwłaszcza w handlu detalicznym artykułami spożywczymi, Samorząd Gminy postanowił zasięgnąć w tej sprawie opinii mieszkańców w formie konsultacji społecznych - informował wójt gminy Baranowo Henryk Troyfter.
Powstała więc ankieta.
Czy jesteś za lokalizacją w miejscowości Baranowo, na nieruchomości gminnej sklepu wielkopowierzchniowego (np. Biedronka)? - to jedno z pytań, na które mieszkańcy gminy Baranowo mogą odpowiadać w ankiecie na stronie internetowej miejscowego urzędu.
Ankieta cieszy się zaskakująco wysoką popularnością, ale problem polega na tym, że oddano już 8168 głosów, co oznacza, że zagłosowano więcej razy, niż jest mieszkańców w całej gminie (według danych Krajowego Biura Wyborczego, w gminie Baranowo na koniec 2020 r. mieszkały 6484 osoby). 52 procent jest za powstaniem supermarketu, 48 procent - przeciw.
Co ciekawe, odpowiedzi na drugie pytanie "Czy jesteś za rozbudową obecnego targowiska gminnego w Baranowie poprzez budowę wiat do handlu i urządzenie parkingów oraz alejek dla handlujących?" udzieliło zdecydowanie mniej osób - 4289.
Skąd tak duża liczba głosów w ankiecie dotyczącej supermarketu? Niemożliwe jest, żeby głosowali sami mieszkańcy gminy, dlatego wnioski nasuwają się same. Komuś musi mocno zależeć na tym, by głosów było jak najwięcej.