Do nietypowej sytuacji doszło 13 marca w Sądzie Rejonowym w Przasnyszu. Na rozprawę stawił się świadek, którego stan wzbudził wątpliwości sądu. Jak się okazało, słusznie.
Nietrzeźwy świadek w sądzie
13 marca, godz. 10:00. W Sądzie Rejonowym w Przasnyszu rozpoczyna się rozprawa. Wezwany jest na nią świadek, który ma opowiedzieć sądowi o istotnych okolicznościach toczącej się sprawy.
Wchodząc do sali sądowej, świadek nie wiedział, że wyjdzie z niej... ukarany.
Stan świadka od początku wzbudził wątpliwości sądu. W związku z podejrzeniem, że może być on w stanie nietrzeźwości, sąd zdecydował o wezwaniu policji. Świadek został przebadany przez przybyłego funkcjonariusza i okazało się, że był po użyciu alkoholu - jego wynik to 0,3 promila.
Sąd zdecydował o nałożeniu na świadka kary tysiąca złotych grzywny za naruszenie powagi sądu i wyznaczył nowy termin rozprawy. I tak potraktował nietrzeźwego świadka dość łagodnie, gdyż w takim przypadku może ukarać winnego karą porządkową grzywny w wysokości do 3000 złotych lub karą pozbawienia wolności do czternastu dni.
Kolejna rozprawa dopiero 28 sierpnia 2025 r. - będzie na niej zeznawał... ten sam świadek.