fot. sxc.hu
Tymczasem jeden z komitetów zastanawia się nad zaskarżeniem wyniku wyborów.
- Tak, przygotowujemy taki wniosek i zamierzamy złożyć go w sądzie - twierdzi nasz informator.
Przypominamy. W dniu wyborów policja została powiadomiono o tym, że mężczyzna dowozi ludzi do lokalu wyborczego i płaci im za głosy oddane na jednego z kandydatów na wójta. Doszło do zatrzymań.
Jak powiedział nam wczoraj informator, w Czerwinie nie tylko kupowano głosy. Okazało się, że w głosowaniu brały udział osoby, które od dawna przebywają za granicą. Ich podpisy mają widnieć na listach.
O sprawie napisał też serwis pardon.pl:
„Mamy więc w Czerwinie ciekawą sytuację i problem dla Państwowej Komisji Wyborczej. Który rozwiązać może tylko za pomocą policji, która musi udowodnić, że takie przypadki faktycznie miały miejsce.
Warto wiedzieć, że taki przekręt nie jest trudny do wykonania, jeżeli ma się zaufanych członków komisji wyborczej. Których mianuje, w imieniu PKW, miejscowy urząd. Tylko, że ktoś tu nie pomyślał jak dokonać tego przewału cicho, tanio i skutecznie. Dzięki czemu zamiast sukcesu ma skandal na głowie.
Po prostu zapomniał o starej prawdzie, że nie jest ważne, kto głosuje. Ważne jest, kto te głosy liczy. - czytamy w serwisie.
2
4
18
30