Zdjęcia, które nie przedstawiają Anny Walentynowicz. Opis narządów, których nie było, bo usunięto je wcześniej podczas operacji. Szczegółowy opis odzieży zupełnie niezgodny ze stanem faktycznym - to zaledwie część błędów i przekłamań, które znalazły się w dokumentacji medycznej przekazanej niedawno polskiej prokuraturze przez Rosjan - informuje „ Gazeta Polska Codziennie”.
- W przypadku legendy Solidarności nic się nie zgadza poza stwierdzeniem płci żeńskiej - mówi „GPC” osoba związana ze śledztwem ws. katastrofy smoleńskiej
Rosjanie opisali osobę, która ma wszystkie narządy wewnętrzne, tymczasem Anna Walentynowicz wiele lat wcześniej przeszła bardzo poważną operację, podczas której usunięto część organów.
Podczas identyfikacji ciała śp. Anny Walentynowicz w Moskwie rodzina od razu ją rozpoznała - nie miała żadnych widocznych ran, miała natomiast znaki charakterystyczne związane z chorobą stawów. W przysłanej z Rosji dokumentacji medycznej dotyczącej Anny Walentynowicz wyszczególnionych jest wiele poważnych obrażeń, m.in. złamanie otwarte, nie ma natomiast opisanych zwyrodnień stawowych.
Nie zgadza się także opis odzieży, którą miała na sobie w sobotni poranek 10 kwietnia 2010 r.
Błędy i przekłamania nie dotyczą wyłącznie śp. Anny Walentynowicz. Jak ustaliła „GPC”, w co najmniej kilkunastu wypadkach rosyjska dokumentacja medyczna dotycząca ofiar smoleńskiej katastrofy jest kompletnie niezgodna ze stanem faktycznym.
Na początku lipca Janusz Walentynowicz i jego pełnomocnik, mecenas Stefan Hambura, złożyli wniosek o przeprowadzenie ekshumacji zwłok śp. Anny Walentynowicz.
Więcej informacji na ten temat znajdziecie w piątkowym wydaniu „Gazety Polskiej Codziennie”.
[źródło: Gazeta Polska Codziennie]
Kto leży w grobie Anny Walentynowicz? „Nic się nie zgadza poza płcią”
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |