eOstroleka.pl
Kościół i społeczeństwo,

Ksiądz Isakowicz-Zaleski odpowiada redaktor Czaczkowskiej nt. homoseksualizmu wśród duchownych

REKLAMA
zdjecie 480
fot. isakowicz.pl fot. isakowicz.pl
REKLAMA

Ewa Czaczkowska, publicystka „Rzeczpospolitej”, zaapelowała do księdza Isakowicza-Zaleskiego, aby publicznie podał nazwę kurii, w której, jak powiedział w wywiadzie, od biskupa po kamerdynera rządzą homoseksualiści.

Czaczkowska zacytowała wyjątkowo szokujące zdanie zawarte w książce „Chodzi mi tylko o prawdę”: Znam nawet przypadek jednej z kurii, w której od biskupa po kamerdynera pracują wyłącznie osoby o takiej skłonności. A następnie zapytała:

- Mam do ks. Isakowicza-Zaleskiego pytanie, którego Tomasz Terlikowski nie postawił: Co ksiądz Zaleski zrobił z tą wiedzą, zanim ogłosił w książce? Czy poszedł do owej kurii, do tego biskupa i powiedział mu w cztery oczy, że jego homoseksualizm to grzech i zgorszenie? A jeśli biskup go zignorował, to czy poszedł z tą wiedzą do nuncjusza abp. Celestino Migliore? Napisał do Benedykta XVI?

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski odpowiedział na publikację Czaczkowskiej publikując na swoim blogu list otwarty do publicystki. Publikujemy go w całości:

Szanowna Pani Redaktor! 

W najnowszym wydaniu „Rzeczpospolitej” bardzo surowo skrytykowała Pani wywiad, który przeprowadził ze mną red. Tomasz Terlikowski, a zwłaszcza te fragmenty, które dotyczą lobby homoseksualnego w polskim Kościele. W związku z tym mam do Pani następująca pytania.

1/ Czy naprawdę Pani wierzy, że zwykły ksiądz może napisać do nuncjusza papieskiego lub do samego papieża, że jego biskup jest homoseksualistą lub że tuszuje ekscesy homoseksualne w swojej diecezji?

Próbowałem tej drogi w 2005 i 2006 r., pisząc w sprawie lustracji i akt IPN m.in. do ks. kardynała Stanisława Dziwisza i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ks. arcybiskupa Józefa Michalika, a także rozmawiając w cztery oczy z kilkoma innymi biskupami, w tym z moim współbratem z czasów seminaryjnych, ks. biskupem Józefem Guzdkiem, dzisiejszym biskupem polowym. Skutek był taki, że zostałem publicznie wdeptany w ziemię i tylko opieka św. Brata Alberta oraz pomoc wielu ludzi Dobrej Woli uratowała mnie od odejścia z kapłaństwa.

2/ Czy sprawa abp. Juliusza Paetza nie jest najlepszym przykładem na to, że lobby homoseksualne ma duże wpływy? Nie dość, że ówczesny nuncjusz papieski abp. Józef Kowalczyk, a obecny Prymas Polski (skądinąd serdeczny przyjaciel b. arcybiskupa poznańskiego z czasów watykańskich), tuszował sprawę, to do dziś władze kościelne nie wyjaśniły wiernym archidiecezji poznańskiej, czy doszło do molestowania kleryków, czy też nie. Co więcej, abp. Paetz nadal uczestniczy w różnych uroczystościach kościelnych, w tym w Gdańsku (pisywałem o tym w „Gazecie Polskiej”) czy w procesji ku czci św. Stanisława z Wawelu na Skałkę w Krakowie, a nawet w powitaniu Benedykta XVI w czasie pielgrzymki papieskiej. Przepełnieniem czary goryczy dla tych, którzy wierzyli, że nuncjatura papieska w Warszawie i Rada Stała Episkopatu są w stanie cokolwiek zdziałać w tej sprawie, stała się obecność wspomnianego hierarchy na ostatnich obradach Episkopatu, które poświęcone były - uwaga! - pedofilii.

3/ Czy zna Pani działania księży i świeckich, którzy już od 1998 r. interweniowali w Watykanie w obronie chłopców i kleryków molestowanych przez o. Marciala Maciela Degollado, założyciela Legionistów Chrystusa. Z nadzieją na wsparcie pisali oni także do ks. biskupa Stanisława Dziwisza, ówczesnego sekretarza papieskiego. Jeden z tych listów, wysłany z Meksyku w dniu 5 listopada 2002 r. jest zamieszczony na stronie;

http://chiesa.espresso.repubblica.it/articolo/7684

Pomimo tych apeli i błagań nie tylko, że nie wyjaśniono sprawy krzywdzenia niewinnych, ale co gorsze, duchowny dopuszczający się molestowania otrzymał w 2004 r. specjalne wyróżnienie papieskie z okazji 60-lecia świeceń kapłańskich. Bł. Jan Paweł II z pewnością o tym wszystkim nie wiedział, bo prawdopodobnie zabrakło kolejnej Wandy Półtawskiej, która sforsowałaby odgradzający go mur.

Pani Redaktor! Będzie Pani w Wielką Środę w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach, aby promować swoją nową książkę o św. Faustynie. Jest to idealny czas i miejsce, aby zapytać o wszystkie te sprawy metropolitę krakowskiego.

Przy okazji zapewniam, że stawię się przed komisją kościelną, o ile ona w ogóle powstanie i o ile nie będzie taką fikcją jaką była krakowska komisja „Pamięć i Troska”. Może mi Pani zarzucać różne rzeczy, ale nie brak odwagi.

Szczęść Boże!

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski



[źródło: Fronda.pl / Isakowicz.pl]

Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×