Mały Alan z Ostrołęki chciałby kiedyś powiedzieć swojej wychowującej go samotnie mamie, że ją kocha. Niestety wrodzone wady, z którymi chłopiec obecnie się boryka skutecznie uniemożliwiają mu naukę mówienia. Szansą jest kosztowne operacje i rehabilitacja. Potrzebne jest na to około 160 tysięcy złotych.
Czteroletni obecnie Alan i jego mama mieszkają samotnie w Ostrołęce. Chłopiec urodził się z jednostronną rozszczepieniową wadą podniebienia twardego i miękkiego. Od razu po urodzeniu przeszedł skomplikowaną operację. Spowodowało to dużą deformację twarzy chłopca -ma m.in. mniejszą przegrodę nosową i blizny. Dodatkowo stwierdzono u niego niedosłuch, który bardzo przeszkadza lub wręcz uniemożliwia naukę mówienia. Chłopiec obecnie potrafi wypowiedzieć tylko kilka słów. Bardzo chciałby swojej mamie, która przy samodzielnie walczy o jego zdrowie, powiedzieć, że bardzo ją kocha. Dodatkowo u chłopca stwierdzono niedociśnienie płucne oraz przetokę po operacji.
Alan wkrótce pójdzie do przedszkola, gdzie chciałby poznać nowych kolegów i koleżanki, bawić się ze swoimi rówieśnikami, uczyć się i poznawać nowe słówka. Pomóc może w tym skomplikowana operacja oraz długotrwała rehabilitacja. Kwota, która jest potrzebna, by chłopiec mógł zacząć normalnie się rozwijać i mówić to około 160 tysięcy złotych. Jest to suma, której mama chłopca nie jest w stanie samodzielnie uzbierać. Dlatego też na popularnej platformie z akcjami charytatywnymi utworzona została zbiórka dedykowana na leczenie i rehabilitację Alana. Pomóc może każdy – liczy się nawet najdrobniejsza suma.
Nasi Czytelnicy, mieszkańcy Ostrołęki i regionu już wielokrotnie przy innych tego typu akcjach pokazywali, jak wielkie mają serca. Wierzymy, że i tym razem nie pozostaniecie obojętni na apel.
Więcej na temat zbiórki oraz szczegółowe informacje dotyczące sposobu przekazania wsparcia znajdziecie po kliknięciu w poniższy link odnoszący bezpośrednio do zbiórki dedykowanej Alanowi: