Sprzedając w sieci drobnostkę, 37-latka straciła sporą sumę. Wpadła w pułapkę zastawioną przez oszustów. W podobny sposób oszukanych zostało już wiele osób.
We wtorek, 6 czerwca 37-letnia ostrołęczanka powiadomiła policję o oszustwie, w wyniku którego straciła 1200 złotych. Kobieta zamieściła w sieci ogłoszenie o sprzedaży balsamu brązującego za drobną kwotę. Krótko po tym skontaktowała się z nią osoba zainteresowana zakupem, która przysłała kobiecie link do dokonania transakcji za zakup.
Kobieta kliknęła w link i została przekierowana na stronę, która wyglądała jak strona jej banku. Następnie 37-latka wpisała dane do swojego konta bankowego. Szybko po tym zorientowała się, że zamiast zapłaty za krem z jej konta zniknęła kwota 1200 złotych.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z ostrołęckiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją.