Kilkanaście lat, a w tej kwestii wiele się zmieniło - dziś kandydaci w wyborach, chcąc zdobyć poparcie społeczne, szukają go przede wszystkim przez internet. 15 lat temu plakatowano nawet... drzewa i płoty.
Choć trudno w to uwierzyć, to przenosimy się do czasów, gdy internet nie był podstawową formą dotarcia do społeczeństwa w kampaniach wyborczych. Liczyły się nie tylko osobiste spotkania, ale i to, żeby w mieście było rozklejonych jak najwięcej wizerunków kandydata. I tym sposobem niemal z każdego drzewa patrzył na nas ten, który chciał by w dniu wyborów postawić przy jego nazwisku znak "X".
Powróćmy do lat 2004-2005. Jak wyglądały plakaty wyborcze? Gdzie je wieszano? Zobaczcie to w naszej galerii zdjęć.