eOstroleka.pl
Polska,

Kaczyński w Radomiu i Lublinie: „Obecnej władzy trzeba powiedzieć nie” [VIDEO]

REKLAMA
zdjecie 480
Jarosław Kaczyński Jarosław Kaczyński
REKLAMA

W sobotę Jarosław Kaczyński spotkał się z mieszkańcami Lublina i Radomia.

- Coś się kończy. Miejmy nadzieję, że coś się zaczyna - powiedział Kaczyński podczas spotkania na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Prezes PiS na spotkaniu w Lublinie porównywał panującą teraz atmosferę do momentu powstania NSZZ „Solidarność”. Używając języka młodzieżowego, nazwał obecny czas „okresem wielkiej ściemy”. - Zła, niekompetentna władza przywróciła wszystko, co złe - stwierdził. Prezes PiS podkreślał, że Polska potrzebuje innej władzy - „rzetelnej, pracowitej, która myśli w kategoriach interesu wspólnego, która chce ludzi, społeczeństwo, naród - i nie boi się słowa naród - traktować sprawiedliwie”.

Jarosław Kaczyński cofnął się w swoim wystąpieniu do czasów przełomu w 1989 roku. Zdaniem prezesa PiS nową Polskę po ’89 powinniśmy budować na fundamencie solidarności. Przypomniał, że do tego nawoływał papież Jan Paweł II. Jednak wszelkie próby oparcia budowania niepodległości o takie wartości jak solidarność czy o naukę śp. Ojca Świętego zostały odrzucone. Zamiast tego pojawiło się hasło „Róbta, co chceta”.
 
Obecna władza w opinii Jarosława Kaczyńskiego przywróciła stary system i doprowadziła do wielkiego zadłużenia, a teraz poszukuje środków finansowych „na zewnątrz”. Jako przykłady takich posunięć, prezes PiS podał m.in. szukanie pieniędzy w kieszeniach ciężko chorych ludzi poprzez wzrost cen leków czy działania ws. emerytur.
 
- To nie jest cena za kryzys. Polska gospodarka jest na ten kryzys bardzo odporna - zaznaczył. - To jest wynik fatalnej władzy, udział kryzysu to mała część - dodał. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego to skutek tego, że Polską rządzi Donald Tusk i jego ekipa, „że rządzą ludzie, którzy nie spełniają podstawowych wymogów”. Wyjaśnił, że chodzi o kwalifikacje merytoryczne, ale także moralne np. poczucie obowiązku.

Jednak według prezesa PiS osłoną władzy są media, a także uzyskiwany dzięki pożyczkom wzrost konsumpcji, natomiast wzmacnianiem systemu osłony jest m.in. „uderzenie w TV Trwam”. Jarosław Kaczyński mówił także o uderzeniu w Kościół. - Kościół jest instytucją niezależną i potężną, docierającą wszędzie. Chodzi o to, żeby nie stal się zbyt krytyczny - podkreślił prezes PiS. - W Polsce Kościół jest także instytucją narodową (…) depozytariuszem tych wartości, które znają wszyscy lub prawie wszyscy jest Kościół - mówił. - Jest alternatywa: Kościół i jego nauczanie albo nihilizm.
 
Jarosław Kaczyński krytykował rząd Tuska za fatalną sytuację w Polsce. - Gdziekolwiek nie spojrzeć od 2007 roku, we wszystkich dziedzinach mamy te szkody - powiedział. Wymieniał obszary polityki, w których rządy PO odniosły porażkę m.in. oświatę, szkolnictwo wyższe, politykę społeczną, skarb państwa i prywatyzację wszystkiego za bezcen, zły stan armii narodowej, politykę zagraniczną,
 
- Gdzie nie spojrzeć jest po prostu fatalnie, a do wyborów jeszcze daleko - stwierdził prezes PiS. - Ale jest wyjście i coraz bardziej je widać - sprawa ACTA – zauważył. - Po Smoleńsku trzeba się zorganizować. Trzeba wykorzystywać te możliwości, które mamy: prawo do demonstracji, do petycji, do referendum I cisnąć tę władzę - wzywał Jarosław Kaczyński. - Musimy się obudzić - dodał i parafrazując słowa Jana Pawła II, powiedział: - Nie lękajmy się, proszę Państwa, mówmy nie, trzeba tej władzy powiedzieć nie - podsumował.

- Przyjechałem tu przekonywać, że Polsce potrzebna jest zmiana - mówił z kolei prezes PiS na spotkaniu z mieszkańcami Radomia. - Można zmieniać, ale pod warunkiem, że będziemy mieli do czynienia z zupełnie nową polityką - zaznaczył. Jarosław Kaczyński przypomniał, że tego rodzaju polityka była już w Polsce prowadzona - w okresie dwóch lat rządów Prawa i Sprawiedliwości. Wtedy - zdaniem prezesa PiS - udało się ograniczyć liczne patologie, choroby życia społecznego, korupcję itp. - Szybki rozwój gospodarczy, postęp we wszystkich dziedzinach, 1 milion 300 tys. nowych miejsc pracy, wzrost transferów dla niższych warstw społecznych - wymieniał osiągnięcia rządu PiS.

Przypominał, że w tym czasie media przedstawiały „obraz rzekomego terroru”. - To nie było przypadkowe. To była walka tych, którym w bagnie dobrze, którzy świetnie w mętnej wodzie pływają - powiedział Jarosław Kaczyński. 
 
- Kiedy zmieniła się władza, woda znowu zaczęła mętnieć -  zaznaczył. Koszty tego stanu rzeczy, w opinii prezesa PiS, „każe się płacić nie tym, którzy w wodzie dobrze się czują, tylko reszcie”. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego cena, którą Polacy płacą za taki system to m.in. fatalna sytuacja w służbie zdrowia czy likwidacja szkół. Jako przykład dot. Radomia wymienił likwidację Fabryki Łączników. - To jest w tej skali mikro to, z czym walczyliśmy - podkreślił. 
 
Według Jarosława Kaczyńskiego z takim systemem sprawowania rządów można skończyć „tylko wtedy, jeżeli ci, o których mówi się, że są słabsi, staną się silniejsi i poczują tę siłę”. - Ja tu jestem po to, żeby państwo poczuli tę siłę - powiedział Kaczyński, za co został nagrodzony przez mieszkańców Radomia oklaskami. Również i tu prezes PiS jako skuteczny sposób pokazania sprzeciwu przywołał protesty przeciwko przyjęciu ACTA
 
- Obecnej władzy trzeba mówić nie - przekonywał szef Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński krytykował władzę za „zmniejszanie frontu funkcjonowania państwa”. Jako przykłady tego zjawiska wymienił likwidację różnego rodzaju instytucji jak sądy, szkoły czy armia narodowa, która podyktowana jest nie względami racjonalnymi, a ma służyć ratowaniu finansów publicznych, „rozsypujących się z winy tej władzy”. 

- Gdzie się te pieniądze podziały? - zastanawiał się Jarosław Kaczyński. W przedsięwzięciach typu „Łączniki”, w korupcji (…) - mówił prezes PiS. - Dzisiaj to skracanie frontu, to ograniczenie jest uderzeniem w realne prawa obywateli - podkreślił. - Musimy doprowadzić, aby koszty były ponoszone przez tych, którzy zawinili, a jeśli nie to przez tych, którzy mają głębokie kieszenie - stwierdził.
 
- W Polsce istnieje prawo do demonstracji, petycji, protestów, prawo do referendum. Jeżeli społeczeństwo będzie coraz bardziej mówiło nie, przyjdzie moment kryzysu tej władzy i tego sobie, Państwu i Polsce życzę - podsumował prezes PiS.
 
Podczas spotkania z mieszkańcami Radomia Jarosław Kaczyński odpowiadał na pytania zebranych. Był pytany m.in., dlaczego w Radomiu likwidowane są szkoły. 
 
Prezes PiS zaznaczył, że jego partia traktuje szkoły jako jednostki integracji społecznej. - Każda szkoła jest cenna - powiedział. Jarosław Kaczyński przyznał, że w przypadku rządzonego przez Prawo i Sprawiedliwość Radomia, oprócz obiektywnych ograniczeń o charakterze finansowym, władze miasta są „sekowane” przez rządzących krajem. - My nie zmieniamy naszego zasadniczego stanowiska: jakby pieniądze były, jakby ich było trochę więcej zasadę utrzymania szkół moglibyśmy zrealizować - dodał Jarosław Kaczyński.






[źródło: pis.org.pl]

Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×