Zagadka znikających wiat przystankowych została rozwiązana na dzisiejszej sesji rady miasta. Okazuje się, że firma, która wykonuje dla miasta nowe wiaty, rozpoczęła demontaż starych. Problem jednak w tym, że nowe... nie zostały jeszcze wyprodukowane. Dlatego jutro Miejski Zakład Komunikacji zamontuje... z powrotem poprzednie wiaty.
- Muszę państwu powiedzieć, że mamy bardzo nietypową sytuację, która bardzo mi się nie podoba, jako prezydentowi miasta. Otóż do 28 lutego, zgodnie z rozpisanym przetargiem, firma miała zamontować około 10 nowych wiat przystankowych. 28 lutego zgłosiła się firma z propozycją harmonogramu demontażu tych wiat. Harmonogram został ustalony, zdarza się, że jest przekroczony termin, wtedy firma płaci kary. W międzyczasie dwukrotnie odbyły się spotkania w sprawie tych wiat, bo rozpisane zostało postępowanie przetargowe, a my ich nie widzieliśmy. Chcieliśmy, żeby prezes firmy wysłał nam zdjęcia, jak one wyglądają. Firma nie potrafiła nam wysłać takich zdjęć, a w ostatni piątek pojawiły się informacje, że zaczynają nam znikać przystanki. W sobotę byłem u prezesa MZK i się okazało, że zniknęło ich 5 czy 6. Do poniedziałku zniknęło ich chyba 7 z terenu całego miasta - opisywał prezydent Łukasz Kulik.
Prezes MZK Dariusz Domanowski osobiście pofatygował się do siedziby firmy, by zobaczyć jak idzie produkcja nowych wiat przystankowych. Okazuje się, że... kiepsko.
- W poniedziałek rano skontaktowaliśmy się z firmą. Okazało się, że firma zdemontowała te przystanki, po czym nie postawiła nowych na ich miejsce. Prezes MZK pojechał do zakładu produkcyjnego, żeby zobaczyć czy oni te przystanki mają, czy nie mają. Na miejscu zastał jedną wiatę przystankową. Firma zadeklarowała, że jest gotowa ponieść kary i dostarczy nam przystanki wkrótce - wyjaśnił prezydent.
Okazuje się, że wkrótce wiaty przystankowe zostaną zamontowane. Na początek... te, które już tam stały. Bo nowe nie zostały jeszcze wyprodukowane.
- Skierowaliśmy pismo do firmy żeby przedstawiła nam kompletną dokumentację techniczną dziś do 14.00 a jutro do godzin porannych oddała nam nasze przystanki. Firma zobowiązała się, że odda nam te przystanki. MZK jutro i w sobotę będzie część tych przystanków montować z powrotem na miejsce. Nie mamy natomiast kompletu dokumentacji technicznej. Podobno prezes firmy konsultował pewne rzeczy z poprzednim prezesem MZK. Nie możemy pozwolić na to, że firma przyjeżdża do nas, demontuje nasze przystanki, nie stawia nowych na miejsce i mówi, że postawi nowe za tydzień a może za dwa, a może za miesiąc. To sytuacja karygodna, firmie zostaną naliczone kary - dodał Kulik.
Sytuacja może wydawać się śmieszna, ale do śmiechu nie było z pewnością zdziwionym mieszkańcom Ostrołęki. Niektórzy z nich są wprost oburzeni znikającymi wiatami, tym bardziej, że ostatnio sporo było opadów deszczu. Nasi czytelnicy również zwracali na to uwagę.
- Uważam, że tych wiat na ten moment nie ma. Nie potrafię wytłumaczyć irracjonalnego zachowania wykonawcy, który zdemontował zanim miał przygotowane wiaty - skwitował prezydent Kulik.
Kabaret! Wiaty przystankowe zniknęły, nowych... nie ma. Dlatego powrócą stare!
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |