Ostrołęcki Chór Kameralny skończył 25 lat. Z tej okazji w Ostrołęckim Centrum Kultury odbył się uroczysty koncert "Rzeka Marzeń". Uroczysty także z powodu niespodzianki, jaka czekała na chór oraz dyrygent Bożenę Harasimowicz-Pęzę.
Spotkanie w OCK było doskonałą okazją do wspomnień z ćwierćwiecznej działalności chóru.
- Bożenę Harasimowicz-Pęzę poznałam bardzo dawno temu w Wojewódzkim Domu Kultury. Ona wymyśliła taki festiwal piosenki, ja się ucieszyłam, że jest taki festiwal i wysłałam swoje dzieciaki i "niechcący" nasz syn Rafał Kowalewski wygrał, śpiewając "Cichoszę". Konsekwencją tego festiwalu były warsztaty i tak się zaczęło też nasze śpiewanie wokalne w Ostrołęce, dzięki takim ludziom jak ona właśnie - mówiła Aleksandra Kowalewska.
Była też niespodzianka, którą udało się utrzymać w tajemnicy aż do momentu koncertu. Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik postanowił uhonorować chór medalem pamiątkowym Pro Masovia. Medal został przyznany za zasługi na rzecz kultury w województwie mazowieckim. Drugi z pamiątkowych medali przypadł indywidualnie Bożenie Harasimowicz-Pęzie.
- Cieszę się, że przy tak wyjątkowej okazji mogę wyróżnić chór oraz dyrygenta medalem pamiątkowym Pro Masovia - pisał w liście do uczestników wydarzenia marszałek Adam Struzik. W imieniu marszałka medal Pro Masovia wręczył dyrektor ostrołęckiej delegautury Urzędu Marszałkowskiego Mariusz Popielarz.
O tym, jak ważny dla Ostrołęki jest Ostrołęcki Chór Kameralny, niech świadczy fakt, że sala wypełniła się do ostatniego miejsca.