Radny PiS Jerzy Grabowski uważa, że dwa lata rządów prezydenta Łukasza Kulika to odpowiedni czas, by recenzować tylko jego pracę, a nie skupiać się na działaniach poprzednika - Janusza Kotowskiego. Radni PiS nie poparli prezydenta Ostrołęki w głosowaniu nad wotum zaufania i absolutorium.
W dyskusji nad udzieleniem wotum zaufania dla prezydenta Łukasza Kulika głos zabrał radny Jerzy Grabowski. Zwrócił uwagę na częste odniesienia do rządów Janusza Kotowskiego.
Już teraz nie pora i nie czas odnoszenia się do czasu minionego, tych 12 lat, bo mamy już 2 lata nowej rady i nowego organu wykonawczego (...) W tym, co pan powiedział jest dużo racji, że ta zmiana nastąpiła z wyboru i decyzji mieszkańców. Tę decyzję, my jako opozycja żeśmy uszanowali i staraliśmy się uczestniczyć w tych działaniach konstrutywnie. Są rzeczy, które rzutują na prace samorządu i organu wykonawczego, przedmówcy mówili już tu o wizerunku władzy, samorządu
- mówił przewodniczący klubu PiS.
Grabowski zwrócił też uwagę na pozytywne działania prezydenta miasta:
To są dwa lata, kiedy jest pan prezydentem. Na zakończenie chciałbym powiedzieć tak, że z przyjemnością usłyszałem wypowiedzi, że zbliża się ku końcowi sprawa Muzeum Żołnierzy Wyklętych, że te muzeum będzie bardzo ważnym miejscem w naszym mieście, jak również w ostatnim czasie został przeprowadzony remont dworca kolejowego, skrzydła po lewej stronie
- wskazał.
Jesteśmy opozycją i prawem opozycji jest wybór głosowania, ale jesteśmy opozycją konstruktywną
- zakończył.
Ostatecznie radni PiS głosowali przeciwko wotum zaufania i przeciwko absoloturium dla prezydenta Łukasza Kulika.