Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński pojawił się w więzieniu w Przytułach Starych. Lider opozycyjnej partii przyjechał do gminy Rzekuń w geście poparcia dla osadzonego w lokalnym zakładzie karnym polityka PiS Macieja Wąsika. Chciał się z nim spotkać, ale nie było to możliwe.
Maciej Wąsik w Zakładzie Karnym w Przytułach Starych
Pod więzieniem w Przytułach Starych codziennie odbywają się wiece poparcia dla Macieja Wąsika, polityka PiS, który trafił do zakładu karnego po tym, jak został skazany na 2 lata więzienia w sprawie tzw. afery gruntowej. Manifestujący domagają się uwolnienia Wąsika, uważając, że został on ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę w 2015 r. Środowisko Prawa i Sprawiedliwości uważa Wąsika, jak również Mariusza Kamińskiego (osadzonego w Radomiu) za więźniów politycznych.
Do Przytuł Starych zjechało w ostatnich dniach wielu znanych polityków PiS, ale dziś dotarł sam prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Około godziny 15:40 opuścił Zakład Karny. Przyznał, że chciał się spotkać z Wąsikiem, lecz nie było to możliwe, bo nie pozwalają na to przepisy prawa.
Kaczyński: Chciałem zapytać Wąsika, jak się czuje
Kaczyński podkreślił, że chciał krótkiego spotkania z politykiem PiS w obecności funkcjonariusza, by zobaczyć, w jakim stanie jest Maciej Wąsik. - Zapewniono mnie, że nie ma dożylnego dożywiania, jak ma je minister Kamiński, a o dożywianiu tym dolegliwym, czyli przez nos, nie ma w tej chwili mowy - powiedział prezes PiS, dodając:
Ministra Wąsika chciałem zobaczyć, zapytać jak się czuje i pozdrowić jako kolegę. Ale prosiła mnie o tą wizytę pani Wąsikowa. Jej limit pobytu dwa razy w miesiącu już się wyczerpał. Jej zdenerwowanie jest dla mnie uzasadnione. Ale nie dałem rady nic zrobić, przepisy są jednoznaczne, a innych metod użyć nie można.
Kaczyński skrytykował też rząd, wskazując, że brak działania ministra Bodnara w celu wypuszczenia polityków PiS na wolność, to wynik złośliwości. "Ta ekipa jest złośliwa, ma bardzo wiele złej woli. Poza tym to są po prostu źli ludzie. Mamy dziś u władzy złych, pełnych złej woli i złych emocji ludzi. I taka władza nam straszliwie zaszkodzi, mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo" - wskazał Kaczyński.