Na budynku II LO im. C. K. Norwida w Ostrołęce, gdzie dawniej mieściło się Liceum Pedagogiczne, odsłonięto tablicę upamiętniającą śp. Jana Mieczysława Górzyńskiego, wybitnego nauczyciela muzyki. W tym roku rada miasta nadała mu też pośmiertne odznaczenie "Za zasługi dla Miasta Ostrołęki".
Wspomnienie Jana Mieczysława Górzyńskiego
Jan Mieczysław Górzyński żył w latach 1909-1982. W latach 1959-1971 pracował w Liceum Pedagogicznym w Ostrołęce, gdzie kształcił w zakresie muzyki i śpiewu. - W pamięci nas, uczniów, zapisał się jako wzór pracowitości i talentu pedagogicznego, a także świetny skrzypek, aranżer, organizator i dyrygent - wspominali uczniowie.
Podopieczni prof. Górzyńskiego wspominali, że był on bardzo wymagający w stosunku do uczniów, przy czym odznaczał się dużą dozą poczucia humoru i zrozumienia. W budynku szkoły można było go spotkać każdego dnia i o każdej porze. W swojej pracowni muzycznej był zawsze gotowy udzielać porad muzycznych, dydaktycznych i wychowawczych.
Przed nauczaniem w Ostrołęce prof. Górzyński był już nauczycielem z sukcesami. Chór pod jego przewodnictwem osiągał sukcesy także za granicą, m.in. w Berlinie. Od 1959 roku w Ostrołęce prowadził trzygłosowy chór wraz z orkiestrą w Liceum Pedagogicznym, był też założycielem grupy tanecznej, która składała się z 10 par i prezentowała oryginalne tańce kurpiowskie. Wszyscy członkowie chóru i orkiestry występowali w strojach kurpiowskich.
Podopieczni prof. Górzyńskiego występowali w wielu miejscowościach w Polsce.
- Regularnie prezentował muzykę w jej światowym wydaniu, o czym świadczy comiesięczne uczestnictwo w koncertach filharmonii - wskazywano. Z takich koncertów trzeba było... pisać notatki, które profesor dzień później sprawdzał.
Muzyka była pasją, nauczanie - powołaniem
Głos zabrał też Stefan Górzynski, najmłodszy syn profesora Jana Górzyńskiego.
- Uczył swoich uczniów pasji do muzyki - mówił Górzyński, wskazując, że jego ojciec przez śpiew i taniec rozbudził w swoich podopiecznych pasję do regionu kurpiowskiego. Opowiadał, w jaki sposób powstawała orkiestra i chór:
Za sukcesami kryła się mozolna i tytaniczna praca mojego ojca i jego uczniów. Każdego dnia po godzinach pracy w szkole widziałem go pochylającego się nad rozpisywaniem partytur na chór i orkiestrę. Dla każdego instrumentu oddzielny zapis!
- Muzyka była dla niego pasją, a nauczanie powołaniem - podkreślił Stefan Górzyński. Ze wzruszeniem odsłonił, wraz z władzami miasta, tablicę poświęconą swojemu ojcu.
Wiceprezydent Ostrołęki Anna Gocłowska podkreśliła, że warto dobrze pracować, być przyzwoitym i poświęcać się. Dodała, że prof. Górzyński na pewno z góry usłyszał chór, śpiewający dziś hymn Ostrołęki. Dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego Krzysztof Jankowski powiedział natomiast, że budynek szkoły ma też swoją tradycję, bo jego budowa rozpoczęła się 100 lat temu, w 1923 roku. Następnie zaprosił na koncert chóru - wspomnienia wróciły...