Jaki będzie budżet obywatelski?

Ostrołęcka rada miasta przyjęła projekt wprowadzający zmiany w funkcjonowaniu budżetu obywatelskiego Ostrołęki. Już wkrótce budżet może przejść jednak poważniejszą metamorfozę.

Projekt uchwały, który trafił pod obrady Rady Miasta, wprowadza trzy znaczące modyfikacje do obecnych zasad budżetu obywatelskiego. Zmienia się definicja projektu ogólnomiejskiego - będzie nim zadanie realizowane na minimum trzech osiedlach Ostrołęki lub projekt nieinwestycyjny dotyczący edukacji, integracji społecznej, przedsięwzięć społecznych, kulturalnych czy sportowych, dostępny dla wszystkich mieszkańców miasta. Wprowadza się też ograniczenie w zgłaszaniu projektów osiedlowych. Nowe przepisy wykluczają możliwość realizacji kolejnych etapów projektów, które zostały już zrealizowane lub są planowane do realizacji w ramach budżetu obywatelskiego - nie będzie można zgłaszać pomysłów dotyczących rozbudowy czy doposażenia istniejących inwestycji.

Trzecia ważna zmiana dotyczy systemu głosowania. Każdy mieszkaniec będzie mógł oddać tylko jedną kartę do głosowania, wybierając jedną z trzech opcji: oddać głos wyłącznie na projekt osiedlowy, wyłącznie na projekt ogólnomiejski, lub po jednym głosie na projekt osiedlowy i ogólnomiejski.

Projekt zakłada również, że o inwestycjach na danym osiedlu będą decydować przede wszystkim jego mieszkańcy - projekt w puli osiedlowej może zgłosić wyłącznie mieszkaniec tego osiedla, którego projekt dotyczy. Z kolei projekt w puli ogólnomiejskiej "może zgłosić każdy mieszkaniec Miasta, tj. osoba fizyczna mieszkająca na terenie Miasta z zamiarem stałego pobytu".

Mało miejskich działek, niejasne i zmieniające się reguły, a w efekcie wciąż kiepskie efekty Budżetu Obywatelskiego - dyskusja o tym, jak powinna wyglądać partycypacja mieszkańców w miejskiej kasie przybrała długą formę. Radni debatowali o tym, w jaki sposób powinien wyglądać Budżet Obywatelski. Radny Bartosz Śnieciński zwrócił uwagę na to, że być może należało by całkowicie przekształcić ideę Budżetu Obywatelskiego, dzieląc pieniądze na kilka dużych projektów, a nie więcej małych.

- Może gdybyśmy mieli do dyspozycji milion złotych na budowę drogi czy inne ciekawe projekty, mieszkańcy chętniej składaliby projekty - powiedział. Dodał, że dotychczasowe modyfikacje budżetu nie przynosiły zakładanych efektów, a w przypadku zgłaszania dużych projektów, mieliby oni poczucie posiadania realnego wpływu na to, co dzieje się w mieście.

"Uważam, że idziemy w złym kierunku, w kierunku ograniczania, a nie współpracy z mieszkańcami" - stwierdził z kolei radny Mariusz Łuba. Natomiast radny Grzegorz Gołaś był zwolennikiem dzielenia pieniędzy na osiedla, bo "rady osiedla na danym osiedlu wiedzą, co na danym osiedlu potrzeba".

Prezydent Paweł Niewiadomski zapowiedział konkretne działanie. - Chciałbym po wakacjach powołać zespół, w którym dużą rolę odgrywałyby rady osiedli. To rada osiedla będzie organem doradczym, jeżeli zgłosi się mieszkaniec z jakimś pomysłem. Po okresie wakacyjnym możemy taki zespół powołać. Myślę, że na przyszły rok wypracujemy nowe rozwiązanie. Samorząd powinien podążać za zmianami, być elastycznym - stwierdził. "Uważam, że za mała była kampania informacyjna, jeżeli chodzi o budżet obywatelski" - wskazał.

Ostatecznie radni przyjęli proponowany projekt uchwały, mimo, że radny Mariusz Łuba domagał się jego wycofania. Trzy głosy sprzeciwu nie wystarczyły do odrzucenia projektu, gdyż 16 radnych było "za".