Marszałek Adam Struzik po raz kolejny odniósł się do przygotowywanych przez ministerstwo kultury założeń do tzw. ustawy medialnej. Zaapelował do premiera Donalda Tuska oraz ministry Hanny Wróblewskiej m.in. o wzmocnienie lokalnych mediów niezależnych i powołanie rządowego Funduszu Wsparcia Mediów Lokalnych.
Samorządowcy i reprezentujące ich organizacje (w tym Związek Województw RP, Związek Miast Polskich, Związek Powiatów Polskich i Unia Metropolii Polskich) niejednokrotnie zabierali już głos w sprawie przygotowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego projektu założeń do tzw. ustawy medialnej. Jeden z postulatów dotyczy wzmocnienia lokalnych mediów niezależnych przez wprowadzenie – na wzór krajów zachodnioeuropejskich – rządowego Funduszu Wsparcia Mediów Lokalnych.
Resort kultury odrzucił to rozwiązanie, informując, że „w ramach prac nad wdrożeniem EMFA do polskiego porządku prawnego nie planuje się wprowadzania mechanizmów wsparcia finansowego dla mediów niezależnych”.
O ponowne rozważenie powołania Funduszu Wsparcia Mediów Lokalnych apeluje marszałek Adam Struzik w piśmie przesłanym do premiera Donalda Tuska i ministry Hanny Wróblewskiej. – Tylko takie rozwiązanie może realnie wzmocnić media lokalne, zwiększyć ich niezależność finansową, redakcyjną i rozwój technologiczny. Ograniczony lokalny rynek reklamowy i kryzys prasy drukowanej sprawiają, że wielu lokalnych wydawców bez takiego wsparcia nie utrzyma się na rynku. To już zresztą się dzieje – w odniesieniu do tytułów drukowanych. Dlatego jeszcze raz, jako samorządowcy, apelujemy o uwzględnienie tego postulatu w przyszłym projekcie ustawy medialnej.
Co gryzie media lokalne?
Media lokalne w Polsce, w szczególności lokalna prasa drukowana, przeżywają kryzys. Marszałek Adam Struzik już we wrześniu 2024 r. postulował do ministry kultury o pilne i niezbędne wsparcie lokalnych mediów niezależnych.
– Rola mediów lokalnych i regionalnych jest nie do przecenienia. Realizują wiele ważnych funkcji, w tym: informacyjną, kontrolną, integracyjną, edukacyjną i kulturotwórczą. Są filarem demokracji lokalnej i kluczowym czynnikiem rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. To właśnie w nich toczy się lokalna debata publiczna. To one nagłaśniają istotne dla lokalnych społeczności problemy, interweniują w sprawach ważnych dla mieszkańców, rozbudzają ludzką wrażliwość. Jednocześnie te media przechodzą obecnie bardzo trudny dla nich okres – tłumaczy marszałek Adam Struzik.
Ustawa medialna była też jednym z tematów poruszanych podczas zorganizowanego przez samorząd Mazowsza I Kongresu Mazowieckich Mediów Lokalnych. Idea Funduszu Wsparcia Mediów Lokalnych spotkała się z jednogłośnym poparciem uczestników kongresu, których zdaniem istnieje ogromna potrzeba wprowadzenia tego typu mechanizmu.
Przedstawiciele mediów lokalnych i regionalnych zgłaszali też własne postulaty (w tym przyznanie prasie zerowej stawki podatku VAT) i mówili o największych trudnościach, z jakimi się zmagają. Wśród nich wymienili m.in. trudną sytuację ekonomiczną prasy drukowanej i skokowy w ostatnich latach wzrost cen papieru. Wskazywali też na to, że instytucje rządowe przy realizacji kampanii informacyjnych czy edukacyjnych nie są zainteresowane uwzględnianiem mediów lokalnych.
Biuletyny samorządowe nie są konkurencją
Resort kultury chce także zakazać tworzenia i funkcjonowania niskonakładowych biuletynów samorządowych, twierdząc, że mają one „negatywny wpływ na funkcjonowanie niezależnej prasy lokalnej”.
– Szkopuł w tym, że nie bardzo wiadomo, na czym ów negatywny wpływ miałby polegać. Nie potwierdzają go także badania medioznawcze. Biuletyny samorządowe są źródłem informacji o tym, czym żyje lokalny samorząd. W nich znajdziemy ważne dla mieszkańców komunikaty, informacje o dofinansowaniach, harmonogramy, zaproszenia na wydarzenia kulturalne itp. – mówi marszałek.
W podobnym duchu wypowiada się także Związek Powiatów, a władze Mazowsza dodają: „Jesteśmy gotowi przygotować i poddać szerokim konsultacjom Kodeks Dobrych Praktyk w zakresie wydawania prasy samorządowej”. Kodeks kładłby nacisk na rzetelność wydawnictw samorządowych i ich publiczną rolę. Ewentualna likwidacja mediów samorządowych w niczym nie pomogłaby niezależnym mediom lokalnym i regionalnym. Ograniczyłaby za to wolność słowa oraz kompetencje samorządów (odbierając im prawo informowania o ich działalności oraz jedną z głównych możliwości promowania gmin, powiatów i województw), poszerzyłaby obszary tzw. pustyń informacyjnych (w wielu gminach nie ma obecnie dostępu do lokalnej prasy, bo już jej tam nie ma lub nigdy nie było) i pogłębiłaby wykluczenie komunikacyjne części mieszkańców. Rozwiązanie takie budzi także wątpliwości konstytucyjne, na co swego czasu zwróciło uwagę samo Ministerstwo Kultury.