Reportaż "Interwencji" o ostrołęckiej hurtowni paliw odbił się szerokim echem, przyniósł jednak skutki. Rolnik, który czuł się pokrzywdzony przez lokalną firmę, odzyskał pieniądze, prawie 42 tys. zł.
W "Interwencji" - programie Polsatu - przedstawiono historię pana Sylwestra, rolnika, który miał zamówić w ostrołęckiej hurtowni paliw zapas paliwa na cały rok, ale nie otrzymał towaru, przez co czuł się oszukany. Dziennikarze "Interwencji" próbowali dotrzeć do właścicielki hurtowni, jednak bezskutecznie.
O programie "Interwencja" dotyczącym ostrołęckiej firmy pisaliśmy także na eOstroleka.pl. Już po publikacji omówienia programu skontaktowała się z nami przedstawicielka firmy, która stwierdziła, że informacja o ściąganiu należności przez komornika nie jest prawdziwa, bo "nie było nawet sprawy".
W "Interwencji" o hurtowni paliw z Ostrołęki. Rolnik czuje się oszukany
W programie "Interwencja" Polsatu poruszono sprawę hurtowni paliw z Ostrołęki, która miała nie dostarczyć zamówionego paliwa dla rolnika. - Poszkodowanych jest więcej - wskazują reporterzy programu…
Jak się okazuje, jest ciąg dalszy tej historii.
- Tydzień po emisji reportażu hurtownia paliw z Ostrołęki zwróciła wszystkie pieniądze - poinformowano niedawno w "Interwencji". Rolnik stwierdził, że "zadziałało chyba nagłośnienie przez program". Cóż, siła telewizji.