Grupa czytelników poprosiła za naszym pośrednictwem o interwencję w sprawie warunków, jakie panują w Przedszkolu Miejskim nr 8. „Jest zimno. Temperatura w salach nie jest odpowiednia do nauki i zabawy” - alarmują rodzice przedszkolaków z „ósemki”.
„W szatni zimno, w sali na dole pani przedszkolanka ubrana w gruby sweter, dzieci też jakoś cieplej poubierane jak na spacer. Na górze w sali po otwarciu drzwi bucha zimno, temperatura na pewno była poniżej 17 stopi. Po chwili dłonie dziecko zimne. W nocy w weekend temperatura spadła poniżej 0 więc budynek maksymalnie wyziębiony. Bark warunków do zabawy, nauki. (…) Dziś, we wtorek grzejniki ciepłe ale nie na tyle żeby można było powiedzieć, że w salach temperatura odpowiednia do pracy i zabawy.” - alarmują nasi Czytelnicy.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy dyrektor przedszkola – Iwonę Mróz.
- Temperatura w salach jest odpowiednia. Dzieci siedzą w koszulkach na krótki rękaw – wyjaśnia dyrektor – W piątek pootwierano okna. Teraz jest ciepło, ogrzewanie działa, nie mieliśmy żadnej awarii – dodaje.
Z naszych ustaleń, wynika, że sprawę zbyt niskiej temperatury w salach przedszkolnych zgłaszano także w ratuszu. Jak poinformowała nas Anna Gocłowska, dyrektor Wydziału Oświaty, dziś (tj. w środę, 9 października), w przedszkolu dokonano kontroli, która nie wykazała nieprawidłowości.
- Poleciłam by dziś rano sprawdzono warunki panujące w przedszkolu. W godzinach od 6:00 do 8:00 była tam jedna z naszych pracownic. Z poczynionych obserwacji wynika, że warunki w salach są odpowiednie. Temperatura w salach to dziś 26 stopni – powiedziała nam Anna Gocłowska.
Jak nam wyjaśniono, w godzinach porannych, tuż po otwarciu placówki, temperatura w salach może być niższa ze względu na to, że pracownicy przedszkola wietrzą pomieszczenia. Niewielka grupa dzieci, którą w tym czasie rodzice dostarczą do przedszkola, gromadzi się w jednej sali.