Jeden z naszych czytelników zdecydował podzielić się z nami spostrzeżeniem o parkingowej kulturze po ostrołęcku. Za inspirację posłużyła mu sytuacja, którą osobiście dziś przeżył.
- Jestem zniesmaczony tym, że coraz częściej spotkać się można z absolutnym brakiem kultury na drodze czy na parkingach - informuje nas nasz czytelnik. Ma na to przykład.
Opisuje sytuację, do której miało dojść dziś w ścisłym centrum miasta.
- Pani, która poruszała się srebrnym oplem na rejestracji z Ostrołęki, na parkingu, jak gdyby nigdy nic, uderzyła w moje auto. Zapytała tylko co się stało, a kiedy poprosiłem, by odjechała z mojego zderzaka, żeby w ogóle zobaczyć ewentualne straty, pani bez słowa odjechała... ale z parkingu. Nie było szans jej zatrzymać. Na szczęście, nic wielkiego się nie stało, ale dlaczego w ogóle tak się zachowujemy? - pyta nasz czytelnik.
Na szczęście w tym przypadku obędzie się bez oglądania zapisu z monitoringu i poszukiwania sprawcy. Dla uczestników zdarzenia jest to po prostu nauka na przyszłość.
Byłeś/aś świadkiem wypadku? Widziałeś/aś coś nadzwyczajnego, śmiesznego, a może masz problem, którym chciałbyś się podzielić? Jeżeli tak, to skontaktuj się z nami! Kontakt: redakcja@eostroleka.pl lub poprzez wiadomość na Facebooku
Interwencja Czytelnika: Kilka słów o kulturze parkingowej
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |