Od 20 kwietnia nieznacznie złagodzone zostały ograniczenia m.in. w handlu wprowadzone kilka tygodni temu w związku z pandemią koronawirusa. Od dziś w supermarketach przebywać może większa liczba klientów. Pokrzywdzeni w tej sytuacji czuja się właściciele straganów z miejskiego targowiska, które pozostaje zamknięte od początku pandemii. „Kiedy będzie możliwe uruchomienie targowiska?” - pytają sprzedawcy.
Targowisko miejskie zostało zamknięte ponad miesiąc temu – 13 marca. Powodem były ograniczenia wynikające z decyzji rządu o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego a następnie stanu epidemii. Od tego czasu zarówno targowisko jak i giełda samochodowa pozostają zamknięte.
Po częściowym złagodzeniu od 20 kwietnia restrykcji niektóre samorządy zarządzające targowiskami zdecydowało się otworzyć place i dać możliwość powrotu do zarobku drobnym sprzedawcom. Władze Ostrołęki takie decyzji jeszcze nie podjęły, co zaczęło wzbudzać niepokój wśród lokalnych sprzedawców.
Jestem jednym z wielu handlarzy, dla których sprzedaż na targowisku w Ostrołęce to jedyne źródło dochodu. Wiele targowisk, jak w Radzyminie, zostało przywróconych do normalnego funkcjonowania. Tym bardziej biorąc pod uwagę, że dziś zmieniono wiele obostrzeń. Około godziny 14 byłem w OBI i było tam kilkaset osób. Parking bym wypełniony po brzegi. Więc skoro w budynku pod zamkniętym dachem jest tyle osób, to normalną rzeczą jest, że na wolnej przestrzeni sprzedaż jest o wiele bezpieczniejsza. Szczególnie teraz gdy wielu rolników i małych przedsiębiorców mogłoby sprzedać swoje produkty. Chciałbym zapytać, kiedy będzie możliwe uruchomienie targowiska? Bo żadnych racjonalnych przesłanek, co do dalszego zamknięcie nie ma, szczególnie teraz, gdy zostały złagodzone przepisy.
mówi nasz Czytelnik.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Biuro Prasowe Urzędu Miasta w Ostrołęce.