Interwencja Czytelnika: InPost przyjął przesyłkę i jej nie dostarczył bo... nie obsługiwał danej miejscowości

Nasz Czytelnik nadał przesyłkę za pośrednictwem firmy InPost. Przesyłka została zwrócona do nadawcy, ponieważ InPost nie obsługiwał danej miejscowości, chociaż kod pocztowy widniał na liście rejonów obsługiwanych. Firma nie miała sobie nic do zarzucenia. Do czasu naszej interwencji.

Mariusz, nasz Czytelnik, kilka tygodni temu nadał za pośrednictwem firmy InPost przesyłkę. Zanim wypełnił wszystkie formularze upewnił się, zgodnie z regulaminem świadczonych przez firmę pocztową usług, że miejscowość, do której przesyłkę nadaje, widnieje na liście terenów obsługiwanych.Po kilku dniach przesyłka jednak wróciła  z adnotacją, że miejscowość, do której pan Mariusz paczkę nadał nie jest obsługiwana przez firmę InPost.

- Byłem zdziwiony taką sytuacją, tym bardziej, że wcześniej zapewniano mnie, że przesyłka dotrze bez problemu. Okazało się, że kod miejscowości, do której wysyłałem paczkę był taki sam jak kod oddalonego zaledwie o kilka kilometrów Sieradza i tu właśnie były granice rejonu obsługiwanego przez InPost. Firma nie poczuła się do odpowiedzialności za niedostarczenie przesyłki, twierdząc, że to ja się powinienem upewnić, czy miejscowość jest przez nich obsługiwana. Na nic zdały się tłumaczenia, że obie miejscowości mają ten sam kod pocztowy i oddalone są od siebie o zaledwie kilka kilometrów. Odesłano mnie z kwitkiem i nie uwzględniono mojej reklamacji – powiedział nam pan Mariusz.

Postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego InPost nie dostarczył przesyłki, skoro kody pocztowe się zgadzały. Poproszony o wyjaśnienie Dział Obsługi Klienta odesłał nas do działu prasowego. Po kilku dniach otrzymaliśmy odpowiedź:

„(...)Z uwagi na obszerną listę obsługiwanych miejscowości, dotychczas pracownicy POK InPost nie zawsze byli w stanie zweryfikować, czy konkretna miejscowość była obsługiwana przez InPost. Stąd też prosiliśmy naszych Klientów, aby przed nadaniem korespondencji sprawdzali za pomocą listy dostępnej w punkcie, oddziale lub na stronie internetowej, czy dana miejscowość należy do regionu obsługiwanego przez InPost(...)” - czytamy w odpowiedzi udzielonej przez biuro prasowe InPostu.

Nasz Czytelnik listę taką sprawdził, dopytał pracownika, żeby się upewnić a mimo to przesyłka nie dotarła. Czemu? Tego InPost już nie wyjaśnił. W odpowiedzi zapewniono nas jedynie, że w maju obsługiwany już będzie teren całej Polski i nie będzie już konieczności sprawdzania czy miejscowość, do której przesyłkę nadajemy znajduje się w regionie obsługiwanym przez InPost.

„(...)W maju 2014 roku InPost – realizując strategię, której głównym założeniem jest dotarcie do jak największej liczby odbiorców – rozpoczyna obsługę wszystkich miejscowości na terytorium całej Polski, a co za tym idzie Klienci nie będą musieli przed nadaniem korespondencji zapoznawać się z listą nieobsługiwanych regionów. Mamy nadzieję, że rozszerzenie zasięgu usług InPost na cały kraj, przyczyni się do zniwelowania wszelkich niedogodności po stronie naszych Klientów.(...)” - pisze dział prasowy InPost.

Dodatkowo w ramach rekompensaty dla naszego Czytelnika, firma InPost zobowiązała się do bezpłatnego dostarczenia kolejnej przesyłki zrealizowanej za pośrednictwem jednego ze swoich oddziałów.