Już wkrótce obok sceny przy Kupcu pojawi się napis świetlny, nawiązujący do miłości do Ostrołęki. To inicjatywa Młodzieżowej Rady Miasta realizowana z Budżetu Obywatelskiego. Pojawił się jednak dylemat, co do treści: czy nazwa miasta powinna być zapisana jako Ostrołęka czy skrótowo jako Oka?
Napis "I ❤️ Oka" (Kocham Ostrołękę) pojawi się przy Kupcu w ramach Ostrołęckiej Strefy Wypoczynku, która została wybrana głosami mieszkańców do realizacji z Budżetu Obywatelskiego. W ramach Ostrołęckiej Strefy Wypoczynku przy Kupcu pojawią się też m.in. donice w barwach miejskich.
Pomysł przypadł do gustu internautom, ale pojawiła się dyskusja dotycząca tego, jak powinien brzmieć napis: czy powinna być pełna nazwa miasta Ostrołęka czy skrót Oka?
- Pomysł świetny, ale tylko przy pełnej nazwie Miasta jakim jest Ostrołęka, a nie Oka - pisze jeden z komentujących. - Jestem za pełną nazwą miasta - dodaje inny. Takich komentarzy jest więcej, choć nie brakuje też zwolenników obecnego rozwiązania, wskazujących, że skrót "Oka" jest często używany.
W końcu głos zabrał prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik, pisząc na Facebooku:
Szanowni Państwo, tak jak jest zapisane w poście: zakup i montaż napisu zostanie dokonany w ramach realizacji projektu budżetu obywatelskiego pt. „Młodzież dla Ostrołęki – Ostrołęcka Strefa Wypoczynku przy Kupcu”. Znaczy to tyle, że jest to projekt, który wygrał w głosowaniu BO i według tego wniosku będzie wykonany napis. Pojawiło się wiele propozycji, ostatecznie ostrołęcka Młodzieżowa Rada Miasta postawiła na napis widoczny na zdjęciu.
Będzie więc "Oka" - choć niektórym kojarzy się to z... rosyjską rzeką (dopływem Wołgi). W rozwinięciu, czy w skrócie - ważne, że zostaje symbol miłości!