O wartościach, wsparciu młodych, doświadczeniu zawodowym i pomyśle na siebie w Parlamencie Europejskim rozmawialiśmy z wiceprezydentem Ostrołęki, kandydatem PiS w eurowyborach, Grzegorzem Płochą.
Kandyduje Pan do Europarlamentu z odległego miejsca na liście, wśród znanych nazwisk. Czy warto podejmować rywalizację z takiej pozycji, jak Pan ocenia swoje szanse?
Po pierwsze patrzę na to z perspektywy całego dużego okręgu: Mazowsza. Ostrołęka została
w nim zauważona, a ja znalazłem się w gronie osób znanych szeroko w całej Polsce, np. Wojciech Jasiński czy Zbigniew Kuźmiuk. Traktuję to jako wyróżnienie. Mamy dobrą reprezentację, oczywiście rywalizujemy ze sobą, ale także się wspieramy. Na spotkaniach wyborczych w terenie jest wzajemna życzliwość, a nie „podgryzanie”. Mamy świadomość pracy dla jednej Ojczyzny, jesteśmy jedną drużyną.
Po drugie ta współpraca zaowocuje na pewno w przyszłości także dla Ostrołęki, nawet jeżeli nie uda mi się zdobyć mandatu europosła, wierzę, że zdobędę kolejne cenne doświadczenia i ważne kontakty. Cieszę się z tej wspólnej pracy, zawsze staram się być człowiekiem otwartym, a nie działać w pojedynkę.
I tu kolejna ważna uwaga, w takich wyborach „wykuwa się” także nie tylko swoją pozycję, ale także pokazuje się potencjał miasta, jego możliwości, dobre praktyki. Zachęcam więc wyborców z Ostrołęki do lokalnego patriotyzmu i wspierania własnych kandydatów. Dobry wynik będzie miał znaczenie, będę o niego walczył.
Czy czuje się Pan przygotowany do pracy w Brukseli?
To co mogę wnieść do europarlamentu to przede wszystkim własne doświadczenie i potencjał. Przez 16 lat sprawowałem funkcję ostrołęckiego radnego, od 6 lat jestem wiceprezydentem Ostrołęki. Jest to doświadczenie na poziomie lokalnym, ale także praktycznej realizacji wielu zadań rządowych czy unijnych, związanych z gospodarką nieruchomościami, komunikacją i transportem, sprawami społecznymi, kulturą, turystyką i sportem. Wiele razy też od swoich kolegów z parlamentu słyszałem, że najlepszymi posłami są właśnie samorządowcy, bo przez pryzmat ustaw widzą ludzi, a nie tylko kolejne przepisy. Tak więc czuję się do tej roli przygotowany, co nie znaczy, że nie jestem otwarty na zdobycie kolejnych umiejętności.
Oczywiście z perspektywy Brukseli nie ma spraw, które rozwiązują problemy pojedynczych osób, ale dzięki swojemu doświadczeniu wiem jak działania Unii przekładają się na życie poszczególnych krajów, regionów czy gmin. Na pewno będę patrzył na to, jak podejmowane decyzje będą służyć i pomagać drugiemu człowiekowi.
Co byłoby dla Pana priorytetem w podejmowanych działaniach?
Jestem konserwatystą, chrześcijaninem i zawsze będę bronił rodziny w jej naturalnym kształcie, czyli małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Dla mnie tylko taki związek, jako relacja dwóch odmiennych płci jest związkiem partnerskim, ma przyszłość i jest podstawą rozwoju społeczeństwa i narodu. Tylko w takiej rodzinie może począć się życie. Rozwój rodziny, w której wychowują się dzieci, jest właściwym kierunkiem, obrazem oraz misją człowieczeństwa w ogóle. Nie poświęcę tego za żadne inne deklaracje.
Natomiast nawiązując do naszego regionu: z pozycji Parlamentu Europejskiego należy wrócić do rozmów o wstrzymanej budowie elektrowni, ponieważ nowy blok elektrowni miał stworzyć bezpieczeństwo energetyczne, socjalne i gospodarcze dla Ostrołęki, regionu, ale także całej Polski. Dotychczasowa elektrownia ma określony czas funkcjonowania i w niedługim czasie zostanie wyłączona, czyli zamknięta. Co wtedy z pracownikami i dostawami węgla, źródła z którego powstaje prąd w Ostrołęce?
Ważne jest to, żeby stworzyć grupę ludzi zainteresowanych kontynuacją budowy elektrowni w Ostrołęce. Jeśli PiS będzie mogło sprawować władzę, to na pewno zostanie to zrealizowane.
Inną kwestią jest zatrzymanie młodych ludzi w kraju, z którego ponad 2 mln wyjechało i pracuje dorabiając inne nacje. Uważam, że ta liczba młodych Polaków powinna zostać w Ojczyźnie, a swój potencjał intelektualny i zawodowy wykorzystywać dla naszego kraju. PiS w swoim programie wspomina o różnych instrumentach, które są adresowane do młodych ludzi i pracodawców, by zatrzymać młodych w Ojczyźnie.
Z pozycji europosła chciałbym zabiegać o pozyskanie środków europejskich, które powinny służyć Polsce w tworzeniu nowych miejsc pracy szczególnie dla młodych ludzi. Niezmiennie istotna jest też dla mnie kwestia polskiej wsi, dla której należy podjąć zdecydowane działania na rzecz polskich rolników, aby pomoc unijna dla polskiego rolnictwa była na poziomie wsparcia rolnictwa w Europie Zachodniej. Chcę również na forum europejskim bronić praw rodziny oraz prawa do życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Chcę troszczyć się o silną pozycję Polski na arenie międzynarodowej.
Grzegorz Płocha: Zawsze będę bronił rodziny w jej naturalnym kształcie, czyli małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |