Do nietypowej kolizji drogowej doszło w czwartkowe popołudnie w Szwendrowym Moście. W zderzeniu dwóch pojazdów nikt nie ucierpiał, natomiast uczestnikami kolizji było... dwoje pijanych kierowców! Oboje odpowiedzą za swój czyn przed sądem.
W czwartek 27 lutego o godzinie 18.00 do dyżurnego ostrołęckich policjantów wpłynęła od osób postronnych informacja o zdarzeniu drogowym w Szwendrowym Moście. Według osób zgłaszających, uczestnicy tego zdarzenia uciekli z miejsca. Na miejsce pojechali policjanci z ostrołęckiego wydziału ruchu drogowego, którzy potwierdzili zgłoszenie.
Jak ustalono jeden uczestnik, który poruszał się audi 80 uciekł z miejsca pieszo pozostawiając swój uszkodzony samochód, natomiast kierująca peugeotem szybko z pomocą innej osoby odholowała swoje auto na posesję. Jak wynikało z zastanej sytuacji, pojazdy jechały z przeciwnych kierunków i zderzyły się bokiem.
Natychmiast rozpoczęły się poszukiwania tych osób. W trakcie penetracji terenu znaleziono kierowcę, jednak miał on problemu z utrzymaniem równowagi i czuć było wyraźnie od niego alkohol. Alkomat wykazał w organizmie 53 – letniego mieszkańca naszego powiatu ponad 1,3 promila alkoholu.
Szybko też ustalono miejsce przebywania kierującej peugeotem, jednak kobieta w trakcie czynności sama przyjechała na miejsce z osobą postronną. Na jej posesji zastano uszkodzone auto, okazała się nią 48 – letnia także mieszkanka naszego powiatu. Kobieta tłumaczyła policjantom, że zna 53-latka i wiedząc, że jest on pijany odholowała swoje auto, aby uchronić go przed odpowiedzialnością karną. Prawdziwość tego karkołomnego tłumaczenia szybko rozwiało badanie alkomatem, w organizmie kobiety pomiar wykazał ponad pół promila alkoholu.
Ponadto obydwoje kierujący nie posiadali przy sobie praw jazdy. Niebawem obydwoje poniosą za swoje bezmyślne zachowanie odpowiedzialność przed sądem.
- Jazda pod działaniem alkoholu jest przejawem ogromnej nieodpowiedzialności, podobnie jak pomaganie w uniknięciu odpowiedzialność karnej za tego rodzaju przestępstwa. Nigdy nie wiemy, czy taki pijany kierowca, któremu akurat pomożemy następnego dnia nie zrobi krzywdy jadąc pod wpływem alkoholu członkom naszej rodziny - przypomina podkom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji.