Ale ślisko!, Uważaj!, Gdzie drogowcy! - dziś o poranku to najczęściej powtarzane słowa na ostrołęckich ulicach. Te niecenzuralne pomijamy, choć ich jest równie dużo. Miejskie służby zawiodły, musimy więc niestety radzić sobie dziś sami.
Gołoledź dała się dziś we znaki wszystkim, którzy o poranku musieli gdzieś się przemieścić poruszając się ulicami czy też chodnikami w Ostrołęce. Już wczoraj w godzinach popołudniowych ratusz informowało możliwym oblodzeniu w związku z zapowiadanymi przez synoptyków opadami marznącego deszczu mogącego powodować gołoledź.
Zapowiedzi sprawdziły się w stu procentach – jest bardzo ślisko. O poranku, w czasie komunikacyjnego szczytu głównymi ulicami w Ostrołęce w ślimaczym tempie przesuwały się niezliczone ilości aut.
Przejechałem prawie całe miasto, jechałem głównymi i mniejszymi ulicami. Nigdzie żadnej piaskarki, żadnego pojazdu służb drogowych. Nikt nie sypie piasku czy soli na chodnikach. Nie da się normalnie jechać, ani nawet iść
- alarmuje jeden z naszych Czytelników.
O wyjaśnienie powodów opóźnień przy usuwaniu oblodzenia zapytaliśmy służby prasowe ratusza. Czekamy na odpowiedź.
AKTUALIZACJA
Jak poinformowano nas w ratuszu, pracownicy Ostrołęckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, spółki miejskiej odpowiedzialnej za zimowe utrzymanie dróg, wyruszyli z posypywaniem jezdni już około godziny 2:00 w nocy. Usuwanie oblodzenia – zgodnie z informacją , jaką nam przekazano, ma potrwać jeszcze do około godz. 11:30.
W dniu 13 stycznia 2022 roku, do posypywania piaskiem z solą chodników będących w zarządzie Prezydenta Miasta Ostrołęki wyruszyły 24 osoby pracujące w OPK, prace rozpoczęto o godz.6.00 – tej: 2 pojazdy z posypywarką, 1 pojazd transportowy z mieszanką piasku i soli, 21 osób, ręczne posypywanie z wiader. Pozostałe drogi i chodniki osiedlowe nienależące do Miasta Ostrołęki odśnieżane są przez właściwych zarządców terenu (spółdzielnie, wspólnoty). Dodatkowo przypominam, że obowiązek odśnieżania i posypywania pisakiem chodników przylegających bezpośrednio do posesji, spoczywa na właścicielach.
- informuje Magdalena Zalewska z Urzędu Miasta w Ostrołęce.