Dziewięcioletni uciekinier odnaleziony w metrze

Policjanci z metra patrolujący teren stacji Młociny, zauważyli dwoje podróżnych, idących w ich kierunku z chłopcem bez okrycia wierzchniego. Dziecko nie chciało odpowiadać na żadne pytania. Ciągłe starania funkcjonariuszy, aby nawiązać kontakt z 9 - latkiem, przyniosły efekt. Chłopiec przyznał się, że uciekł z domu i zdradził nawet jak to zrobił.

Bez wątpienia na słowa uznania zasługuje postawa dwojga pasażerów metra warszawskiego. Gdy zauważyli w pociągu metra dziecko ubrane niestosownie do panującej pogody, natychmiast zareagowali. Widząc policjantów patrolujących peron stacji metra Młociny, pilnując dziecko zwrócili się do nich o pomoc.

Chłopiec był zamknięty w sobie i długo nie chciał zdradzić policjantom okoliczności pobytu w metrze. Podczas przejazdu na stację metra Centrum 9 - latek wyjawił najpierw, że uciekł z domu.  W trakcie dalszej rozmowy policjanci ustalili okoliczności ucieczki. Okazało się, że chłopiec zamknął na balkonie pilnującego go pradziadka.

Mimo, że dziecko nie chciało podać swoich danych osobowych, w wyniku działań poszukiwawczych, ustalono kontakt do jego matki. Kobieta natychmiast  zgłosiła się na komisariat aby odebrać 9 - letniego uciekiniera.