- Dwukadencyjność w samorządach nie będzie działać wstecz - poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. Partia rządząca wycofuje się ze swojego projektu, co oznacza, że prezydent Janusz Kotowski może mieć kolejną szansę startu w wyborach na prezydenta Ostrołęki.
Po pojawieniu się pomysłu, by zasada dwukadencyjności zaczęła działać wstecz, ruszyła machina domysłów i spekulacji dotycząca kandydatów na prezydenta Ostrołęki. Jeżeli bowiem ta zasada miałaby obejmować urzędujących już prezydentów, Janusz Kotowski nie mógłby kandydować w najbliższych wyborach. O tym, że dwukadencyjność działająca wstecz nie jest dobrym rozwiązaniem mówiono coraz głośniej, w tym tonie wypowiedział się też wicepremier Jarosław Gowin podczas wizyty w Ostrołęce.
- Podtrzymamy zasadę dwóch kadencji dla osób, które pełnią funkcje jednoosobowe, a więc wójtów, burmistrzów i prezydentów, ale z karencją, tzn. z odłożeniem tego na dwie kadencje - powiedział dziś Jarosław Kaczyński. Słowa szefa PiS oznaczają, że prezydent Janusz Kotowski będzie mógł wystartować w przyszłorocznych wyborach samorządowych jako kandydat na prezydenta Ostrołęki. Jeżeli tak się stanie, będzie miał szansę na sprawowanie funkcji prezydenta miasta przez czwartą kadencję.
Janusz Kotowski jest prezydentem Ostrołęki nieprzerwanie od 2006 roku. Wybory samorządowe odbędą się jesienią 2018 roku. Jeszcze w tym roku powinny się już jednak klarować pierwsze kandydatury na urząd najważniejszej osoby w mieście.
Dwukadencyjność nie będzie działać wstecz. To szansa dla prezydenta Kotowskiego
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |