Dwaj mieszkańcy Ostrołęki zatrzymani za napad na sklep z zabawkami (ZDJĘCIA)

Tylko 40 minut zajęło ostrołęckim policjantom zatrzymanie mężczyzny podejrzanego o udział w napadzie z bronią w ręku. Sprawca napadł na sklep, przedmiotem przypominającym broń palną, sterroryzował przebywające tam osoby i ukradł pieniądze. Mężczyzna daleko nie uciekł, został zatrzymany przez policjantów na jednej z ostrołęckich ulic.

W sobotę o godz. 10:45 dyżurny ostrołęckiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące napadu z bronią w ręku do jednego ze sklepów z zabawkami przy ul. Gorbatowa. Na miejsce wysłano policjantów wydziału patrolowego oraz grupę zdarzeniową.

- Według wstępnych ustaleń do mieszkanki gm. Kadzidło stojącej na zapleczu sklepu podszedł mężczyzna z założoną kominiarką. Po chwili przystawił do jej twarzy przedmiot przypominający broń i wepchnął do środka sklepu. W pomieszczeniu znajdowało się kilka osób, które na widok napastnika uciekły. Wykorzystując zamieszanie udało się uciec także zakładniczce. Mężczyzna skradł około 400 złotych z kasy - informuje Sylwester marczak z KMP w Ostrołęce.

Do działania dyżurny skierował policjantów wszystkich wydziałów. Na miejscu napadu działali technicy kryminalistyki, którzy zabezpieczyli ślady. Sprawca został też nagrany na monitoringu. W tym samym czasie penetrowany był teren centrum miasta i sąsiednich osiedli. Policjanci wydziału patrolowego po 40 minutach zatrzymali podejrzanego. Okazał się nim. 40-letni ostrołęczanin. Po wstępnych czynnościach przyznał się do napadu. Odzyskano od niego 150 złotych. Zabezpieczono m.in. kominiarkę i „broń”, którą okazał się zabawkowy pistolet.

Jak ustalili policjanci, mężczyzna nie działał sam. Na czatach stał jego kolega. On również został zatrzymany przez policjantów, tym razem wydziału kryminalnego. Obaj ostrołęczanie trafili do policyjnego aresztu.

Więcej wydarzeń kryminalnych znajdziesz w dziale policyjnym