eOstroleka.pl
Ostrołęka, TYLKO U NAS

Dwa uniewinnienia i dwie skuteczne kasacje. Głośna sprawa oszustwa bez sądowego finału

REKLAMA
zdjecie 4998
zdjecie 4998
REKLAMA
zdjecie 4998

Ostrołęcki Sąd Okręgowy już po raz trzeci zajmie się sprawą oszustwa, do którego doszło cztery lata temu. Choć mężczyznę, który odbierał pieniądze od pokrzywdzonych, dwukrotnie prawomocnie uniewinniono, wskazując, że sam był tylko narzędziem faktycznych sprawców, to Sąd Najwyższy dwukrotnie uchylił ten wyrok. Dwie skuteczne kasacje w jednej sprawie? To nie zdarza się często.

Pseudo-kurier odebrał pieniądze. Czy dopuścił się oszustwa?

Do zdarzenia doszło 1 kwietnia 2020 roku. Do państwa S. zadzwoniła osoba, która wprowadziła w błąd zamieszkującego tam mężczyznę. Uznał on, że rozmawia z siostrą swojej żony. Ta miała "spowodować wypadek ze skutkiem śmiertelnym" i "potrzebne były pieniądze" - w kwocie 300 tys. zł. Ostatecznie od rodziny S. oszuści przejęli 154 700 zł. Odebrał je mężczyzna w kapturze na głowie i maseczce na twarzy.

Przed sądem stanął mężczyzna, który odbierał pieniądze od rodziny S. Sąd Rejonowy w Ostrołęce 13 maja 2021 r. wymierzył mu karę 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata i grzywnę 3 tys. zł, jak również zasądził kwotę 154 700 zł tytułem naprawienia szkody. 3 marca 2022 r. Sąd Okręgowy w Ostrołęce zmienił jednak ten wyrok, uniewinniając oskarżonego. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego w postępowaniu kasacyjnym. A ten 7 marca 2023 r. uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Ostrołęce i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Sąd skupił się wówczas na pracy oskarżonego, którą można określić jako pseudo-kurierkę.

- Nie znał swego pracodawcy nawet z nazwiska, umowa o pracę nie spełniała standardu kodeksowego i ograniczała się do telefonicznego ustalenia warunków, nie reprezentował żadnej oficjalnej firmy, niejasne były okoliczności wykonywania pracy, jej miejsce i to na czym ma ona konkretnie polegać. Wydarzenia tzw. okresu próbnego, tylko potwierdziły wątpliwości co do legalności procederu, w którym uczestniczył oskarżony. Pozostawał głównie w gotowości, miał odbierać przesyłkę i robić to w istocie anonimowo, nie wystawiając żadnego pokwitowania. Nie wskazano mu z góry konkretnego miejsca, do którego ma się udać po odbiór przesyłki. Pieniądze, które otrzymał w ramach zwrotu wydatków, wręczono mu wieczorem na ulicy bez żadnego pokwitowania, zrobiła to anonimowa osoba, a przywiezione banknoty były porozrzucane w jej samochodzie na siedzeniu i wycieraczce. Również w tym wypadku, nie było żadnego pokwitowania - czytamy w uzasadnieniu.

Sąd stwierdził wówczas, że odbierając przesyłkę od państwa S., oskarżony zdawał sobie sprawę, że odbiera banknoty i nie jest to normalna forma dokonywania jakiejkolwiek legalnej transakcji.

Same okoliczności jego zatrudnienia i jego wykonywania, musiały nasuwać najdalej idące wątpliwości co do legalności przedsięwzięcia, w którym uczestniczy. Sam oskarżony zresztą to przyznawał. Pomimo tego postanowił kontynuować kontakt z „R.” i wykonywać jego polecenia, choć jednocześnie charakter swego faktycznego zatrudnienia ukrywał nawet przed swoją narzeczoną"

Sąd Najwyższy podkreślił, że ostrołęcki Sąd Okręgowy, uniewinniając oskarżonego, nie wziął pod uwagę wszystkich okoliczności, a trafniej całą sytuację ocenił Sąd Rejonowy w Ostrołęce. - Oskarżony bowiem niewątpliwie miał pełną świadomość, że uczestniczy w procederze, który ze względu na sposób jego zorganizowania nie mógł być legalny. Pomimo tego godził się na uczestniczenie w nim. Miał też dostęp do informacji wskazujących na to, że w ten sposób oszuści korzystają z usług tzw. „kurierów”. Najdobitniej o stanie jego świadomości w tym względzie świadczy ukrywanie twarzy przed pokrzywdzonymi w dniu 1 kwietnia 2020r.

Pojawiły się jednak również wątpliwości - Sąd Najwyższy stwierdził, że oskarżony nie miał rozeznania w tym, w jakim konkretnym nielegalnym zdarzeniu uczestniczy, co nasuwa wątpliwości dotyczące współsprawstwa.

- Nie oznacza to jednak, że przekreśla to możliwość przyjęcia, że oskarżony swoim zachowaniem ułatwił popełnienie czynu zabronionego. Rzeczą zaś Sądu było rozważenie, czy w niniejszej sprawie można przyjąć zachodzenie tej formy zjawiskowej przestępstwa i czy oskarżonemu można przypisać choćby zamiar ewentualny jego popełnienia - wskazał sąd.

SN uznał, że sprawca nie musi mieć pełnej świadomości co do każdego elementu wykonywanego przestępstwa, którego popełnienie ułatwia. Sąd stwierdził, że aby przypisać oskarżonemu pomocnictwo w przestępstwie, ta pomoc musiałaby mieć charakter realny i świadomy. Jeżeli chodzi o realność - nie było wątpliwości, pozostawała jedynie kwestia świadomości i tu SN zwrócił uwagę, że potrzebna jest wnikliwsza analiza sądu odwoławczego.

Drugie uniewinnienie...

Sprawa wróciła do Sądu Okręgowego w Ostrołęce i... 6 czerwca 2023 r. oskarżony ponownie został uniewinniony! Sąd odwoławczy, uniewinniając mężczyznę, stwierdził, że nie można przypisać popełnienia czynu oszustwa z zamiarem bezpośrednim ani nawet ewentualnym.

Oskarżony miał zeznać, że podejrzewał, że "coś jest nie tak" i że że bierze udział w jakimś przestępstwie związanym z narkotykami, bądź wymuszeniami, czy przemytem pieniędzy.

- Przyznał, że dziwiło go to, iż otrzymał na początku pieniądze za pracę, której nie wykonał oraz że odbierając przesyłkę od pokrzywdzonej podejrzewał, że może przewozić coś niedozwolonego. Podał, że gdy jechał kolejny raz miał pewność, że uczestniczy w czymś nielegalnym, np. przerzucie pieniędzy, ale nie poszedł na policję, bo bał się że zostanie pociągnięty do odpowiedzialności - swierdzono.

Sąd odwoławczy stwierdził również, że wątpliwe jest, że mężczyzna próbował ukryć wygląd swojej twarzy, bo przecież młodzież często nosi kaptur, a nawet potrafi kierować pojazdem z kapturem na głowie, a maseczkę nosił, bo była wówczas pandemia.

Sąd Okręgowy stwierdził, że oskarżony został zmanipulowany przez faktycznych sprawców przestępstwa, którzy wykorzystali to, że nagle stracił pracę i nie miał środków do życia. Uznano więc, że oskarżony sam został wykorzystany i wprowadzony w błąd przez nieustalone osoby, które posłużyły się nim jako narzędziem.

... i druga skuteczna kasacja!

Prokurator Rejonowy w Ostrołęce oraz pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych od tego wyroku również złożyli kasację do Sądu Najwyższego. I ponownie święcili triumf... 14 maja 2024 r. Sąd Najwyższy już po raz drugi uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Ostrołęce do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Na początku uzasadnienia tego wyroku Sąd Najwyższy przypomniał, że już raz wyrok prawomocny w tej sprawie był uchylany i sąd odwoławczy dostał konkretne wskazówki, co w tej sprawie ma zrobić. - Treść uzasadnienia wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w Ostrołęce po ponownym rozpoznaniu sprawy nie przekonuje, że powyższe wskazania Sądu Najwyższego były w pełni respektowane - napisano.

W ocenie SN, Sąd Okręgowy jeśli nie zrównał, to bardzo zbliżył do siebie okoliczności w jakich przebiegały procesy motywacyjne pokrzywdzonych i oskarżonego, "co trudno zaakceptować".

SN przypomniał, że pokrzywdzeni zostali zaskoczeni nagłym telefonem, działali w stresie i byli zdezorientowani, chcąc pomóc bliskiej osobie, a do tego działali pod presją. Z kolei oskarżony kontaktował się ze swoim zleceniodawcą i sam nawet nabrał podejrzeń co do jego uczciwości.

- Z pewnością 1 kwietnia 2020 r. nie działał w warunkach uniemożliwiających spokojną ocenę sytuacji, w szczególności pod presją psychiczną, która została wytworzona wobec pokrzywdzonych - uznał SN, dodając, że oskarżony miał dostęp do mediów, w których często mówi się o tego typu oszustwach.

W uzasadnieniu czytamy:

Nie jest zatem zrozumiałe, dlaczego nie rozważono jaka jest wiarygodność oskarżonego (wydaje się, że nikła), gdy w katalogu przestępstw, o dokonywanie których podejrzewał swojego zleceniodawcę, wymienił te związane z narkotykami, wymuszeniami, czy przemytem (przerzutem) pieniędzy, ale nie oszukańcze wyłudzanie pieniędzy od starszych osób. Przecież sytuacja w jakiej działał oskarżony 1 kwietnia 2020 r. była pod tym względem wręcz modelowa (uwzględnić tu trzeba m.in. nie tylko działanie na zlecenie anonimowego mężczyzny, ale też przekazanie paczki z pieniędzmi innemu anonimowemu mężczyźnie) i trudno założyć, przy uwzględnieniu reguł wymienionych w art. 7 k.p.k., że odbierając pakunek od starszej wiekiem pokrzywdzonej, którą nawet przy pierwszym kontakcie trudno łączyć ze światem przestępczym, pominął możliwość, że są wyłudzane od niej pieniądze, natomiast dopuszczał myśl, że w tle jest przestępstwo związane z narkotykami, wymuszeniami, czy „przemytem” pieniędzy. Zwykłym zachowaniem uczciwego człowieka, niechcącego sprzyjać przestępczemu procederowi, którego nie wykluczał, byłoby zadanie prostego pytania kobiecie przekazującej pakunek, zwłaszcza że oskarżony zauważył, że była zdenerwowana, a nie poprzestanie na przekazaniu zdawkowej informacji, że „jest od R.” (wersja oskarżonego), względnie „od B.” (wersja pokrzywdzonej)

SN zwrócił też uwagę, że mężczyzna zaparkował auto w dalszej odległości od domu państwa S., co trudno inaczej tłumaczyć niż chęcią uniemożliwienia ustalenia, przy spodziewanych działaniach organów ścigania, kto zgłosił się do pokrzywdzonych.

"Sąd Okręgowy przeszedł do porządku dziennego nad powyższymi, składanymi uprzednio, wyjaśnieniami nie podejmując nawet próby ustalenia, czy jego podejrzenia lub też domysły nie obejmowały możliwości zaistnienia przestępstwa oszustwa" - uznał Sąd Najwyższy, zwracając sprawę do Ostrołęki.

Sprawa będzie więc znów rozpatrywana w postępowaniu odwoławczym w Sądzie Okręgowym w Ostrołęce. Mężczyzna pozostaje nieprawomocnie skazany za oszustwo, a dotychczasowe dwa prawomocne uniewinnienia wzbudziły takie wątpliwości Sądu Najwyższego, że po raz trzeci apelacją musi zająć się sąd drugiej instancji.


Najważniejsze daty tego procesu:

  • 1 kwietnia 2020 r. - dochodzi do oszustwa, małżeństwo S. traci ponad 154 tys. zł;
  • 13 maja 2021 r. - Sąd Rejonowy w Ostrołęce skazuje oskarżonego "kuriera" na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata i grzywnę 3 tys. zł, jak również zasądza kwotę 154 700 zł tytułem naprawienia szkody (nieprawomocnie);
  • 3 marca 2022 r. - Sąd Okręgowy w Ostrołęce uniewinnia oskarżonego (prawomocnie);
  • 7 marca 2023 r. - Sąd Najwyższy uwzględnia kasację, uchyla wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym przez Sąd Okręgowy w Ostrołęce;
  • 6 czerwca 2023 r. - Sąd Okręgowy w Ostrołęce uniewinnia oskarżonego (prawomocnie);
  • 14 maja 2024 r. - Sąd Najwyższy uwzględnia kasację, uchyla wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym przez Sąd Okręgowy w Ostrołęce;

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
wrzesień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 26  27  28  29  30  31 dk1
dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7 dk8
dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14 dk15
 16  17  18  19  20  21 dk22
dk23  24  25  26 dk27 dk28 dk29
dk30  1  2  3  4  5  6
×