To niebywałe, że można tak zaniedbać zwierzęta. Wczoraj Powiatowa Inspekcja Weterynaryjna z Ostrołęki oraz OTOZ Animals z Gdańska przeprowadziły interwencję w miejscowości Cięćk (gm. Myszyniec). Właścicielowi odebrano 11 sztuk wycieńczonego bydła.
Sprawa, o której mowa, trwała już od ponad dwóch lat. Aby odebrać zwierzęta właścicielowi, trzeba było czekać na wyrok sądu. Gdy ten zapadł, a właściciel został skazany na karę więzienia w zawieszeniu oraz przepadek zwierząt, ekipa OTOZ Animals wraz z Powiatową Inspekcją Weterynaryjną pojechała na miejsce, gdzie zastała 11 krów, będących w bardzo złym stanie. Zwierzęta były przywiązane zbyt krótkimi łańcuchami, tonęły we własnych odchodach. Żeby przetrwać, musiały je także jeść.
Gospodarstwo dobrze prosperowało, dopóki zajmowali się nim rodzice skazanego mężczyzny. Ten zaniedbał zwierzęta, a ich dramat wydawał się nie mieć końca. Oprócz będących w fatalnym stanie sztuk bydła, inspektorzy z Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej z Ostrołęki odkryli także miejsce, w którym właściciel gospodarstwa wyrzucał martwe krowy. Bydło zabrane zostało przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals z Gdańska i trafiły do Rogatego Ranczo w Bojanie. Koszty jego leczenia pokryje OTOZ Animals.
Jak się dowiedzieliśmy, podczas wczorajszej interwencji nie było potrzeby asysty policji. Więcej o tej sprawie w serwisie Polsat News.
Dramat zwierząt w Cięćku k. Ostrołęki. Wycieńczone bydło odebrane właścicielowi
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |