eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Dowód na to, że warto pomagać [WIDEO]

REKLAMA
zdjecie 9324
zdjecie 9324
REKLAMA
zdjecie 9324
Posłuchaj

Marcin to strażak z Rzekunia, który nigdy nie bał się poświęcić dla ratowania drugiej osoby. Profesjonalizmem wykazywał się również na boisku, gdzie strzegł bramki Rzekunianki. Niestety, uległ poważnemu wypadkowi. Nagranie, które udostępnili strażacy z OSP Rzekuń, pokazuje, że robi duże postępy w rehabilitacji. Tym bardziej warto mu dalej pomagać.

Marcin jeszcze kilka lat temu wielokrotnie ratował ludzkie życia. Gdy tylko usłyszał dźwięk strażackiej syreny, natychmiast rzucał wszystko, co aktualnie robił i jak najszybciej docierał na miejsce zbiórki. Niósł pomoc potrzebującym o każdej porze dnia i nocy. Zawsze chętny, by pomagać, dziś jest więźniem własnego ciała, a przecież nie tak powinno wyglądać życie 23-latka...

- czytamy w opisie zbiórki na siepomaga.pl.

Historia Marcina (strażaka, bramkarza Rzekunianki Rzekuń) w naszym regionie jest już dobrze znana. W 2018 roku, tuż po maturach, wraz ze znajomymi wybrał się na zasłużony odpoczynek. Doszło do wypadku, w trakcie którego został poważnie poszkodowany. Silne uderzenie w kierownicę skutkowało bardzo mocnym urazem głowy.

Dzięki intensywnej rehabilitacji, Marcin zrobił duże postępy. Na nagraniu, które udostępniła w czerwcu jednostka OSP Rzekuń widać, jak Marcin przy pomocy aparatury samodzielnie robi kroki. To poruszający moment, a jednocześnie pokazujący, że pomaganie ma sens! Jako, że zbiórka jeszcze trwa, zachęcamy do jej wsparcia poniżej. Dowody na to, że się to opłaca, macie na powyższym filmiku.

Wesprzyj Marcina na siepomaga.pl:

Więcej o: Marcin, Rzekuń, strażak

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
listopad 2025
PnWtŚrCzPtSoNd
 27  28  29  30  31  1 dk2
dk3 dk4 dk5 dk6  7 dk8 dk9
dk10 dk11 dk12  13  14 dk15  16
dk17  18 dk19  20 dk21  22  23
dk24  25 dk26  27  28  29  30
×