Doda, choć nadal w kołnierzu ortopedycznym to czuje się już lepiej. Nie zamierza rezygnować ze stałego elementu w swojej choreografii koncertowej, czyli skoku ze sceny w ręce fanów. Dorota Rabczewska uległa kontuzji prawie miesiąc temu, kiedy skacząc ze sceny upadła tak niefortunnie, że na chwilę straciła przytomność. Koncert dokończyła, ale później znalazła się w szpitalu, gdzie założono jej kołnierz ortopedyczny i zabroniono nadwyrężać kręgosłupa.
W rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Doda zdradza, że czuje się o wiele lepiej. Ma nawet plany na zrobienie czegoś szalonego. Na pewno zamierza nadal skakać ze sceny.
– To tak jakby ktokolwiek, kto miał wypadek samochodowy już by nigdy miał nie wyjechać na ulicę. Żenada. Koncerty będą nadal trwały, nie wyrzucę tej części z mojego koncertu, nadal będzie katastrofa lotnicza. Nadal będę, tak jak to już robiłam 34 razy, rzucać się ze sceny w tym jednym miejscu, jako stewardessa. Proste – tłumaczy Doda.
Dla Rabczewskiej noszenie kołnierza ortopedyczny to nie powód do wstydu.
– Nie mogę załamywać rąk i wychodzić z założenia, że to jest jakaś część garderoby, której się wstydzę. Uznałam, że mogę ją przeobrazić w coś, co będzie moim atutem i przy okazji jeszcze innym osobom, które mają podobne problemy pokazać, że to nie jest żaden powód do wstydu i można się czuć kobieco – mówi artystka o swoim kołnierzu ortopedycznym.
Doda czuje się już lepiej. Nadal będzie skakać ze sceny [WIDEO]
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |