Minionej doby ostrołęccy strażacy otrzymali trzy zgłoszenia o pożarach. Na miejscu okazywało się, że zdarzenia nie wymagały interwencji ratowników. Wszystkie zakwalifikowano jako alarmy fałszywe.
W dwóch zdarzeniach – w Ostrołęce przy ulicy Steyera i w miejscowości Wach, zgłaszający zauważyli zadymienie i sądząc, że doszło do pożaru, wezwali ratowników. W przypadku zgłoszenia z Ostrołęki, okazało się, że na prywatnej posesji właściciel spalał gałęzie i liście. W miejscowości Wach do zadymienia doszło przy rozpalaniu pieca centralnego ogrzewania. W obu przypadkach strażacy nie podejmowali czynności.
Trzecie ze zgłoszeń pochodziło z jednego z hoteli znajdujących się w przemysłowej części miasta. Jak ustalono, wadliwie zadziałała czujka dymu w jednym z pokoi hotelowych. Strażacy sprawdzili pomieszczenia – żadnego zagrożenia nie znaleziono, zgłoszenie zakwalifikowano jako alarm fałszywy.