Debata prezydencka z jednym kandydatem [WIDEO, ZDJĘCIA]

Tylko jeden kandydat pojawił się na debacie prezydenckiej organizowanej przez Radio Nadzieja. Urzędujący prezydent Janusz Kotowski odpowiadał na pytania przygotowane przez redakcję radia, jak również przez mieszkańców, którzy przybyli na spotkanie w Restauracji Diamentowa.

Debata rozpoczęła się od dyskusji o budowie bloku C elektrowni w Ostrołęce. Kotowski mówił, że to wielka szansa dla miasta i "nikt nie powinien mieć wątpliwości". Podkreślił również, że konieczna jest obwodnica Ostrołęki, gdyż korki są spowodowane nie tylko przez ruch tranzytowy, ale i lokalny. Przedstawił propozycję estakady rozprowadzającej ruch z ronda Siemowita.

Jeżeli chodzi o niezbędne inwestycje, Janusz Kotowski wskazał na te wspierane przez programy rządowe, m.in. w kwestii przebudowy dróg lokalnych.

Prezydenta Kotowskiego zapytano również o stan finansów miasta, miał go ocenić w skali od 1 do 5 i wystawił "czwórkę". Stwierdził, że jest zadłużenie, ale i plany na przyszłość. Tu wymienił m.in. dochody podatkowe po tym, jak powstać ma nowa elektrownia. "Przyszłość budżetu jest jasna" - zapewnił.

Kotowski przyznał się do tego, że za mało słuchał mieszkańców, m.in. w kwestii kultury - np. koncertów czy powitania Nowego Roku. Jak dodał, teraz jest czas na poprawę. Jeżeli chodzi o tzw. stary basen, to urzędujący prezydent przedstawił koncepcję powstania tam parku trampolin ze ściankami wspinaczkowymi. Przebudowany ma być też stadion, na początku o bieżnię tartanową.

Pytania mogła zadawać także publiczność. Te były... dość jednostronne. Pojawiło się m.in. to "jak widzi Ostrołękę po 5 latach rządów Łukasza Kulika". Na to pytanie prezydent powiedział, że jeszcze nie przegrał, a Ostrołęce nie życzy rządów przeciwnika. Co ciekawe, publika napisała także pytania do Łukasza Kulika, choć nie było go na debacie. Te już były nacechowane jednoznacznie - pytano o związek Kulika z SLD (kiedyś był członkiem tej partii), ilu planuje mieć wiceprezydentów w razie wygranej, a także dlaczego unika pokazywania się w mediach, choć z tym Kulik raczej problemów nie ma. Swoją kampanię w mediach lokalnych, a w szczególności w jednym z mediów, prowadzi dość intensywnie.

Ocenę debaty pozostawiamy naszym czytelnikom. Udostępniamy materiał wideo.