Ratownicy WOPR z Darłowa Sławna pokazali, że na plaży bezpiecznie czuć mogą się nie tylko ludzie, ale i zwierzęta. Sprawnie przeprowadzona akcja uratowała życie psa, który na plaży w Darłówku Zachodnim doznał rozległej niewydolności krążeniowo-oddechowej, nazywanej także "psim zawałem".
Do akcji ratowniczej doszło wczoraj na plaży w Darłówku Zachodnim. Ratownicy zauważyli psa, który słaniał się na nogach. Jak się okazało, miał psi zawał. Dzięki szybkiej akcji ratowniczej, w porę trafił do weterynarza.
- Nie mogliśmy przejść obojętnie wobec rodziny, która potrzebowała naszej pomocy na plaży niestrzeżonej. Ich 12 letni labrador, czworonożny przyjaciel nie mógł utrzymać się na nogach, ani oddychać. Znajdował się 500 metrów od najbliższego przejścia na plażę, a liczyła się każda minuta! Natychmiast uprzedziliśmy weterynarza, który już czekał na dowiezienie pacjenta. Z pomocą rodziny przetransportowaliśmy psa ważącego około 50 kg do samochodu wykorzystując deskę ortopedyczną. Z relacji weterynarza, labrador miał ostrą niewydolność krążeniowo-oddechową i zostały mu podane lekarstwa - jest pod opieką weterynaryjną - informuje WOPR Darłowo Sławno.
Akcja ratownicza spotkała się z pozytywnym odbiorem. Ratownikom WOPR gratulują użytkownicy Facebooka z całej Polski.