Prezes Orlenu Daniel Obajtek skomentował działania aktywistów Greenpeace, którzy weszli na jedną z wież na placu budowy elektrowni Ostrołęka C. "Dla mnie więc ten protest to jest jedno wielkie politykierstwo, które nie ma nic wspólnego tak naprawdę ze środowiskiem" - mówi o postawie ekologów.
Budowa węglowej elektrowni węglowej Ostrołęka C została wstrzymana w lutym tego roku. Prezes Orlenu Daniel Obajtek poinformował o gotowości do inwestowania spółki w elektrownię, pod warunkiem, że będzie to elektrownia gazowa. PKN Orlen oficjalnie wyraził wolę uczestniczenia w inwestycji i weźmie udział jej finansowaniu. W planach jest przystąpienie do spółki Elektrownia Ostrołęka w charakterze wspólnika.
Jednak i ta decyzja budzi wątpliwości ekologów. Dziś w nocy aktywiści Greenpeace dostali się na teren budowy elektrowni Ostrołęka C i weszli na jedną z wież, która znajduje się na terenie budowy. Siedzą tam i rozwijają transparent, który ma być przesłaniem do polskiego rządu i swoistym protestem przeciwko budowie elektrowni, także na gaz.
Do protestu odniósł się dziś podczas spotkania z dziennikarzami prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
Dla mnie więc ten protest to jest jedno wielkie politykierstwo, które nie ma nic wspólnego tak naprawdę ze środowiskiem. Gdy aktualny był jeszcze projekt bloku węglowego, jakoś ekolodzy tak mocno nie wchodzili na kominy, nie protestowali. W momencie, kiedy zmieniamy technologię z węglówki na gazówkę, to zaczynają być mocne protesty. Zaczyna Greenpeace iść w kierunku takiego niezdrowego politykierstwa, bo niskoemisyjne źródła wytwarzania są w Polsce konieczne i potrzebne
– powiedział.
Nie wyobrażam sobie by w Polsce nie istniały elektrownie węglowe, które istnieją, ani nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie mieli generalnie elektrowni przejściowych, niskoemisyjnych
– dodał Obajtek.
Szef Orlenu stwierdził też, że "jest ciekaw, przy użyciu jakich lin aktywiści Greenpeace weszli na konstrukcje w elektrowni Ostrołęka C".
Sądzę, że te liny były też wyprodukowane przy pomocy energii elektrycznej, z wyrobów petrochemicznych, które wytwarza się z ropy. I sądzę, że nie przyjechali tam rowerami, tylko samochodami. W związku z tym apeluję o zdrowy rozsądek. Myślę, że będzie odpowiednia pogoda, może to ma cele rekreacyjne, ale jeżeli nie ma to celów rekreacyjnych, to współczuję tego myślenia
– dodał Obajtek, komentując protest Greenpeace w ostrołęckiej elektrowni.
Cywilizacja idzie do przodu. Nie dajmy się wyprowadzić z powrotem na drzewo
- zakończył.