W ciągu roku liczba cyberataków wymuszających okup wzrosła ponaddwukrotnie, a liczba zainfekowanych smartfonów nawet trzykrotnie – wynika z raportu CERT Orange Polska. W 2016 roku zespół monitorujący bezpieczeństwo w sieci Orange notował blisko 50 poważnych incydentów bezpieczeństwa dziennie.
Eksperci alarmują, że w tym roku cyberprzestępcy nie odpuszczą. Przewidują dalszy wzrost ataków z wykorzystaniem internetu rzeczy i mediów społecznościowych.
– Skala zagrożeń w cyberprzestrzeni rośnie z roku na rok. Rozwój technologii sprzyja cyberprzestępcom, którzy mają dostęp do nieograniczonych zasobów, w szczególności do urządzeń, które funkcjonują w naszym otoczeniu. W niektórych dziedzinach, np. telefonii mobilnej, skala zagrożeń wzrosła prawie trzykrotnie. Widzimy też 2,5-krotny wzrost incydentów związanych z ransomware, czyli oprogramowaniem, które w efekcie wymusza zapłacenie okupu – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Jaworski, dyrektor wykonawczy ds. sieci w Orange Polska.
Z raportu CERT Orange Polska wynika, że wśród naruszeń bezpieczeństwa prawie 20 proc. stanowiły próby włamań, a 6,7 proc. to malware, czyli wykorzystanie różnego typu złośliwego oprogramowania. Nasilają się też ataki typu phishingowego polegające na wyłudzaniu informacji (wzrost z 4 do 11 proc.). Z kolei niemal 17 proc. to ataki typu DDoS. Na ich wzrost wpływ mają szybsze łącza internetowe i coraz większa liczba urządzeń działających w ramach internetu rzeczy, co umożliwia wykorzystanie botnetów na szerszą skalę.
– W 2016 roku, dzięki działaniu zespołu CERT Orange Polska, który funkcjonuje 24 godziny na dobę i 365 dni w roku, ochroniliśmy w różny sposób ponad 1,2 mln klientów. Miesięcznie analizowaliśmy ok. 9 mld zdarzeń. To o jedna trzecią więcej niż rok wcześniej. Z tego 170 tys. miało charakter wymagający naszej uwag. Miesięcznie około 1,4 tys. zdarzeń miało charakter rzeczywistego ataku, co daje 50 zdarzeń dziennie – wylicza Piotr Jaworski.
Ubiegły rok był pierwszym pełnym rokiem funkcjonowania CyberTarczy. Chroni ona klientów Orange Polska przed wyciekiem wrażliwych danych, wykorzystaniem komputerów do działań przestępczych i zagrożeniami związanymi ze złośliwym oprogramowaniem. W 2016 roku ok. 250 tys. klientów otrzymało informację o zagrożeniu wraz z instrukcją, jak sobie z nim poradzić.
Eksperci przewidują wzrost ataków z wykorzystaniem internetu rzeczy. Choć rośnie liczba urządzeń podłączonych do sieci, to ich zabezpieczenie pozostawia wiele do życzenia. To zaś sprzyja atakom DDoS. Do odnotowanego w 2016 roku największego w historii ataku DDoS wykorzystano głównie zainfekowane wcześniej kamery internetowe oraz rejestratory obrazu. Coraz częściej producenci urządzeń wdrażają w nich funkcjonalności, które umożliwiają zdalne zarządzanie i wprowadzają je na rynek bez wcześniejszych testów bezpieczeństwa. W efekcie rozwiązania są łatwym celem dla cyberprzestępców.
– Aby uniknąć cyberzagrożeń, musimy przestrzegać podstawowych zasad i mieć świadomość, że jeszcze jakiś czas temu to nam instalowano oprogramowanie złośliwe, a dzisiaj instalujemy je sobie nieświadomie sami. Bardzo dużo ataków jest opartych na działaniach socjotechnicznych. Cyberprzestępcy dokładnie wiedzą, że funkcjonujemy w mediach społecznościowych, wiedzą, że jesteśmy podatni na przesyłane e-maile zawierające różnego rodzaju załączniki – wskazuje dyrektor ds. sieci w Orange.
Podstawową zasadą bezpieczeństwa jest zainstalowany aktualny program antywirusowy, a w telefonach aktualna wersja systemu operacyjnego. Konieczna jest też świadomość zagrożeń i ostrożność w przypadku nie tylko podejrzanie wyglądających załączników, lecz także wiadomości wysyłanych przez nieznanych nadawców. Wciąż jeszcze wielu internautów daje się oszukać i klika w linki w e-mailach podszywających się pod znane marki czy popularnych usługodawców.
– Kluczowe znaczenie ma edukacja – przekazywanie wiedzy dzieciom czy znajomym, aby wiedzieli, że otwarcie takiego załącznika w e-mailu z niewiadomego źródła powoduje, że zarażamy wszystkich. To łańcuszek wiedzy, który sprawia, że ludzie będą w bardziej rozsądny sposób korzystali z internetu – podkreśla Jaworski.
Dlatego Orange stawia na edukację użytkowników, również tych najmłodszych oraz ich opiekunów. Temu służą m.in. zajęcia prowadzone w szkołach bez wolontariuszy firmy oraz program Bezpiecznie Tu i Tam.
Raport CERT Orange Polska wskazuje też, że w tym roku przestępcy będą coraz częściej wykorzystywać do ataków media społecznościowe. Z jednej strony, w natłoku wiadomości od znajomych łatwo przegapić zainfekowanego posta. Z drugiej strony, social media stanowią nieograniczone źródło danych, które mogą ułatwić przestępcom atak.
– Żadna sieć nigdy nie będzie w 100 proc. bezpieczna. Orange dba o możliwie jak najwyższy poziom bezpieczeństwa. Funkcjonujemy w tej sferze od ponad 20 lat. W 1997 roku powstały jednostki, które miały na celu ochronę klientów i ich bezpieczeństwo. W 2006 roku jako pierwszy operator w Polsce uzyskaliśmy certyfikat CERT, co oznacza, że jesteśmy firmą, które wie, w jaki sposób chronić klientów i ma do tego niezbędne narzędzia oraz kompetencje –podkreśla Piotr Jaworski.
Źródło: newseria.pl
Cyberprzestępcy coraz groźniejsi. Aż trzykrotnie wzrosła liczba zainfekowanych smartfonów
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Zobacz również
Ostrołęka: Kolejni oszukani na portalach aukcyjnych
Jaka będzie przyszłość elektrycznych pojazdów? Energa zaprasza młodzież do konkursu
"LTE bez limitu" z limitem? UOKiK nałożył gigantyczne kary dla Polsatu i Polkomtelu
Cyber Monday 2016. Cyber Poniedziałek w Polsce (zobacz listę sklepów)
Ostrołęccy radni będą głosowali przy pomocy tabletów? [ZDJĘCIA]
30 proc. dzieci spędza codziennie 2–4 h w internecie
Smartfon z aplikacją „Moja Komenda” pomoże ci znaleźć dzielnicowego [WIDEO]
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |